Według super expressu KAtarzyna W. z Sosnowca podobno czerpala wskazowki z tego filmu. hmm....
co o tym myslicie ??
Wczoraj obejrzałam film, zupełnie przypadkiem, bo wciągnęła mnie ciekawa historia, ale nie zdawałam sobie sprawy, że były jakieś pogłoski o tej inspiracji filmem przez Katarzynę W. Jednak podczas seansu sama zaczęłam zauważać podobieństwa- sfingowane porwanie, samookaleczenie, sposób pochówku dziecka i nawet podobny motyw z przyznaniem się, tylko tego jednego Katarzyna nie mogła przewidzieć. Film jakby inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z naszego kraju. Szok