PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=539342}

Kolorowe ptaki

For Colored Girls
7,2 1 956
ocen
7,2 10 1 1956
Kolorowe ptaki
powrót do forum filmu Kolorowe ptaki

Co za przepoetyzownany (w złym i trywialnym znaczeniu tego słowa)i w gruncie rzeczy fałszywie głupi film z tezą (wszystko zło tego świata pochodzi od mężczyzn=demonów, które żyją by ranić, dręczyć biedne kobiety=anioły) . I jeszcze na końcu ta ckliwie choro - mdła laureczka udręczonych i uśmiechających się bohaterek. W którymś z postów przeczytałem, o podobieństwie do "Koloru purpury", chyba tylko w kolorze skóry aktorów. Szczerze odradzam, bowiem warto bowiem przeznaczyć te ponad dwie godziny na coś ciekawszego, mądrzejszego mniej męczącego i nudnego.

ocenił(a) film na 1
tisoc

Dżizas myślałem, że jajko zniosęa kolejna laska zaczęła mówić wierszem.

ocenił(a) film na 3
tisoc

Potwierdzam - film faktycznie nudny, męczący i w gruncie rzeczy dość płytki. Główna teza, na której obraz został oparty bardzo naiwna i skrajnie uproszczona. Do tego sporo banalnych momentów oraz dialogów, trochę niepotrzebnej ckliwości i pretensjonalności oraz bardzo przeciętne aktorstwo.
Nie polecam - 3/10

tisoc

zgadzam się :/ brakuje w tym filmie Jennifer Lopez , idealnie wpasowała by się w rolę jednej z bohaterek

ocenił(a) film na 8
tisoc

wiadomo,że wszystkie posty tu napisali faceci
którzy nigdy nie byli kobietami,a więc nigdy:

nie zostali zgwałceni przez kolegę,ojca,dziadka,czy wujka
nie dostali w mordę od silniejszego za nic
nie zostali z traumą,że własny ukochany zabił wspólne dzieci
że ukochany facet ożenił się, bo był zakłamanym suukinsynem,i nie przyjął na klatę,że jest pedałem-uprawiał przypadkowy sex z innymi pedałami i zaraził zonę hivem
że kochająca go kobieta zachodzi w ciążę a on poddaje w wątpliwość,czy to jest jego dziecko
że zdradzają na prawo i lewo
i zawsze skorzystają z okazji broniąc się,że jakby s**a nie dała to oni by nie wzieli-
tzw.moralność facetów^^

nie,nie to wymysły chorych kobiet-taki świat jaki jest pokazany w filmie nie istnieje-prawda?
to nie faceci w XX wieku na Bałkanach zabijali kobiety i dzieci
to nie faceci gwałcili
to nie faceci porywali młode kobiety i przetrzymywali ich w prywatnych burdelach gdzie je gwałcono codziennie setki razy:)
to wszystko jest wymyślone
śnijcie dalej ...i najlepiej nigdy już nie wstawajcie z łóżek
amen.

Tzolkin

i właśnie tym zachęciłaś mnie do obejrzenia! ale nie jestem facetem więc sukces połowiczny ;)

Tzolkin

W sumie ręce opadają....niech to wystarczy za komentarz....

ocenił(a) film na 3
Tzolkin

Tylko problem w tym, że to co napisałaś nie ma ani 1% związku z tym, czy film był dobry, czy słaby...

PWMarshal

Otóż to no, ale tak to jest jeśli się się nękaną, dręczoną, zabijaną, gwałconą przez wszystkich kobietą.....

Tzolkin

nie jestem facetem ;)
nie chodzi o tematykę filmu, ale o jej przedstawienie
Dziewczyna po aborcji zaczyna mówić wierszem, autor filmu chciał aby cierpienie stało się czymś patetycznym, pięknym :] Tylko osoby które "lubią" cierpienie robią z niego taki temat " kultu" Kobiety w tym filmie są kompletnie bezwolne, jakby nie chciały się bronić, jakby potrzebowały swojego oprawcy by móc cierpieć. Ten film tylko pośrednio opowiada o problemach kobiet, bardziej, jest dla mnie obrazem zaburzeń psychicznych autora.
Na koniec, spotykają się w grupie, autor filmu ukazuje je jako te wolne ptaki, uciekły od oprawcy. W moim odczuciu to symbolika potrzeby ucieczki autora.... osoby otaczające cierpienie kultem, zazwyczaj upatrują się w nim jedynego powodu, aby ktoś je kochał, potrzebują cierpienia, by zasługiwac na miłość... niestety często dotyczy to kobiet. Nie mówią "nie" bo tak naprawdę nie chcą asertywności, potrzebują swojego oprawcy i to jest prawdziwy problem tego filmu, niestety obawiam się, że autor nie to miał na myśli, dowodzi tego jego patetyzm wokół cierpienia, kreacja postaci.

swiatloicien

a nie prościej napisać że film jest po prostu marny nieudany i chory?

tisoc

hmm, wolę trochę bardziej rozwijać swoje myśli

swiatloicien

ale twoje rozwinięte myśli zmierzają do takich właśnie wniosków

ocenił(a) film na 4
Tzolkin

A Maria Curie- Skłodowska też była facetem! Fuj!

Krzypur

przecież to Kopernik była kobietą i wcale nie fuj!

ocenił(a) film na 4
tisoc

Że Kopernik to wszyscy wiemy, ja dotarłem do bardzo spiskowej teorii, że w zasadzie, to wszyscy jesteśmy kobietami, tyle że niektórym zamiast piersi wyrosło co innego. Zresztą, w innym miejscu.

Krzypur

mnie tam nic nie wyrosło,o qrna.....ups

ocenił(a) film na 7
tisoc

Bałam się Twojego komentarza. Bałam się, iż okaże się on okrutnie prawdziwy i, że zmarnuje dwie godziny mojego czasu. I taki był, sęk w tym, że co dla Ciebie wadą - dla mnie było zaletą. Z poetyckiego aspektu ukradłam trochę dla siebie - owszem przyznaje, nieco pretensjonalne było mówienie wierszem po aborcji oraz monolog matki na koniec filmu, jednak reszta była znośna. Co do przedstawionych w złym świetle facetów - to gdybym się nie zasugerowała twoim komentarzem to nawet bym tego nie rozpatrywała pod tym kątem. Znam osobiście praktycznie każdy z przedstawionych przypadków - mogłabym więc winić facetów za całe zło tego świata jednak tego nie robię (no chyba, że zasłużycie :P).Wydaje mi się, że nie o to tu chodziło - w większości przypadków winna była w dużej mierze kobieta. Irytowały mnie ich zachowania ale z takimi kobietami spotykam się na codzień - i to według mnie zostało tam przedstawione. Niemoc, bezsilność, permanentny (żałosny wręcz) strach przed działaniem lub choćby dojrzeniem winy w sobie.

Ja osobiście film polecam, ogladamy na codzien jakieś gnioty, ten film napewno nie będzie gorszy od innych. A zawsze to lepsze niż mdława historia romantyczna czy (nie)smiesznawa komedia, bądź "straszny" horror.

allasandro

Cieszę się że film ci się podobał. I nie chcę powiedzieć że każda potwora najdzie swego amatora, ale mnie i nie tylko mnie(żona) jego pretensjonalność poetyka w najgorszym guście przygniotły przywaliły i odebrały oddech. FILM NUŻYŁ MĘCZYŁ i NIC NIE DAWAŁ W ZAMIAN. Jasne świat pełny jest takich przypadków, tak samo ja przypadków kiedy kobiety są tymi oprawcami i co z tego? Co z tego wynika dla tego filmu, że podnosi jego wiarygodność?
Twoja teza że winne są tu kobiety umiera pod koniec filmu w tej żałosnej scenie bodajże na dachu domu. Nie, po prostu głupawa masakra. Bzdurstwo na resorach. Zastanawiam się czy z tego materiału mógł powstać przyzwoity film. I chyba wątpię. Fałsz dyskwalifikuje wszystko.

tisoc

Cieszę się, że film Ci się podobał. I nie chcę powiedzieć, że każda potwora najdzie swego amatora, ale mnie i nie tylko mnie(żona) jego pretensjonalność, poetyka w najgorszym guście przygniotły, przywaliły i odebrały oddech. FILM NUŻYŁ, MĘCZYŁ i NIC NIE DAWAŁ W ZAMIAN. Jasne świat pełny jest takich przypadków, tak samo jak przypadków kiedy kobiety są tymi oprawcami i co z tego? Co z tego wynika dla tego filmu, że podnosi jego wiarygodność?
Twoja teza, że winne są tu kobiety umiera pod koniec filmu, w tej żałosnej scenie bodajże na dachu domu. Nie i po wielokroć nie, po prostu głupawa masakra w iście mamerykańkim stylu. Bzdurstwo na resorach. Zastanawiam się tylko czy z tego materiału mógł powstać przyzwoity film. I chyba niestety wątpię. Fałsz dyskwalifikuje wszystko. Życzę znacznie lepszych filmów.

ocenił(a) film na 10
tisoc

Moim zdaniem, na tego typ film nie można powiedzieć, że jest zły, nudny, tandetny etc. Takie rzeczy naprawdę się dzieją, mężczyźni naprawdę tak traktują kobiety. Może do nie każdej osoby trafiło to co ten film przedstawił, bo chyba taki był zamiar, żeby coś w kimś pękło, oglądając to.

MrsLovely

Jak mężczyźni traktują kobiety i vice versus można się przekonać czytając kronikę kryminalną, a nie koniecznie oglądając tego potworka. FILM MÓWI O POWAŻNYCH RZECZACH W BARDZO NIEUDOLNY< NIEPOWAŻNY SPOSÓB, przez co temat traci. Jeśli zamiarem twórców było by w widzu coś pękło to się udało w 100% bo u mnie pękła cierpliwość i tolerancja dla bzdur!

ocenił(a) film na 9
MrsLovely

Również nie określałabym filmu jako tandety, momenty poetyckie były nawet ciekawe i dopełniały całosci nie było ich wcale dużo w porównaniu do wielu filmów które mają na siłę wyciskać łzy, może zakończenie było trochę płytkie , ale poniekąd podkreslało siłę wewnętrzną kobiet, ponadto film pozbawiony był banlnego happy endu jedynie zaakcentowano próbę walki o siebie głównych bohaterek. Również nie okresałabym filmu jako feministyczny kobiety także miały tu wady, niektóre problemy dotyczyły związków (np. przemocy w rodzinie) ale również ukazano złe strony kobiecej natury ich wzajemne konflity np. córek z matką czy sióstr pomiędzy sobą, próbę usunięcia ciąży czy relacje miedzy szefową a przełożoną. jak dla mnie film był ciekawy skłaniający do myślenia a wielowątkowość ukazała jak różnorodne są odcienie kobiecości.

wilma87

Siła wewnętrzna kobiet pozwala im śpiewać na dachu wieżowca trzymając się za ręce. Proszę cię. Nie widzisz plastiku, który wylewa się z ekranu i zalewa wszystko? Przecież poetyka tego dziełka jest rodem z wenezuelskich tasiemców w których bohaterki walczą o siebie a bardzo często ze złymi stronami kobiecej natury.
Życzę wszystkiego dobrego i lepszych filmów.

ocenił(a) film na 9
tisoc

Nie mówię że film jest wybitnie ambitny - w sumie to miałam ochotę na coś lekkiego bo jestem chora, leże w łóżku więc nie miałabym siły na trudny film w takich warunkach(a że nie lubie całkiem płytkich filmów jak np. amerykańskie komedie wybrałam coś co wydawało mi się dobre ale zarazem przystępne w odbiorze). Zakończenie może rzeczywiście nie było idealne ale nie porównałabym filmu do tasiemców z intrygami i szczęsliwym zakończeniem. Ogólnie poetyckie fragmenty mi przypadły do gustu (na początku i wśrodku do zakończenia podeszłam z przymróżeniem oka) Raczej nie jestem romantyczką ale w tym filmie nutka naiwności podkreślała jak dla mnie klimat tego filmu, Lubię filmy i ksiązki o innych kulturach może dlatego też wyżej oceniam ten film. Przy okazji wspomnę choć może zostanę za to skrytykowana ale podobał mi się także film i ksiązka ,,Kwiat pustyni" i ,,Kolor purpury" (choć jak dla mnie nie są one podobne do ,,kolorowych ptaków" ale widziałam w komentarzach porównania). Oczywiście bardziej ambitnymi pozycjami też nie pogardzę (szczególnie jeśli chodzi o ksiązki bo filmy czasem ogladam z innymi osobami i wybieramy wspólnie przez co trzeba niekiedy pójść na kompromis:)

wilma87

Jeśli odebrałaś mój głos jako krytykę twojego gustu to w żadnym wypadku nie było to moją intencją. Każdy ma gust i prawo do oceny nim podyktowane. Jeśli chodzi o mnie to ,,Kwiat pustyni" i ,,Kolor purpury" to inna liga ze wskazaniem na ten ostatni.Polecam za to "Precious" nie jest to może arcydzieło ale na pewno warto. Życzę zdrowia i wszystkiego co dobre.

tisoc

Zgadzam się z Tobą jak najbardziej.
Film dramatyczny i byłby całkiem dobry, gdyby nie te poetyckie monologi. Już po pierwszym odechciało mi się oglądać. Trudno uwierzyć, że w takich bolesnych chwilach, jakie przeżywały bohaterki, miały poetyckie natchnienie i tak zgrabnie ubrały w słowa swoje cierpienie. Niestety przez to film stracił na powadze. Ostatnia scena była ukoronowaniem tej pomyłki. Po prostu pożałowałam tych 2 godzin.
Myślę, że to mógł być naprawdę mocny i dobry film. Jednak Tyler'a Perry'ego tym razem poniosło.
I, jak już ktoś wyżej zauważył, nie chodzi tu o tematykę filmu ale jej przedstawienie.

dorcus

Dopiero niedawno zobaczyłam yen film i absolutnie nie mogę się zgodzić z Autorem postu. Film był bardzo dobry. Przedstawił problemy kobiet. Ich bezsilność wobec mężczyzn ale i siebie. Absolutnie nie przeszkadzały mi monologi, jak dla mnie było to dopełnienie historii każdej z kobiet. Pomijając ostatnią scene, gdzie wszystko stało się cukierkowe i mniej ważne. Niestety ale jest to problem amerykańskiego filmu. Pewnie reżyser chciał pokazać, że z każdej katastrofy można wyjść, że można być silniejszym, ale jak zwykle zamiast utrzymać klimat, zrobiło sie za słodko.Ktoś tu napisał, ze w filmie panowie są pokazani jako największe zło na ziemi, otóż nie. Owszem panowie się dopuszczają wielu złych rzeczy, ale przecież matka mogła odejść od chorego meża aby chronić swoje dzieci, druga z matek nie była w stanie ochoronić swoich córek przed oprawcą co odbiło się na ich dorosłym życiu. Żona w swym monologu mówi, że wielu rzeczy nie widziała bo tak mocno kochała swojego męża. To my jesteśmy ślepe, jak się zakochamy próbujemy, staramy się zamiast wziąść życie we własne ręce.

Patsy.

Kobiety nie mogły odejść od swoich mężczyzn potworów, bo były za dobre i ich kochały, miłością głęboką i bezinteresowną- to jedyne ich przewinienie, ale i tak zbiorą się na dachu zarecytują i zaśpiewają ckliwą poezję, będącą kwintesencją ich życia(sic!) złapią się za ręce i będzie PIĘKNIE!!!!! i będzie WSPANIALE!!!!!! ech.......

tisoc

a wziąłes pod uwage, że najpierw była sztuka teatralna?

Khiara69

a cóż to ma do rzeczy

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones