Film wyszedł bardzo dobry, chociaż były niedociągnięcia oraz mało realistyczne sceny. Mi najbardziej jednak rzuciły się rosyjskie czołgi. Najprawdopodobniej były to stare T-34 i to jednak kuło strasznie w oczy.
Bo tu o kasę chodzi. Łatwiej w tamtych czasach było wynająć T-34 niż latać po złomie u Zdzicha i po kawałku zbierać tygrysa. To kuleje też w nowszych produkcjach jak "Szeregowiec Ryan"(też T-34 zastępują niemieckie czołgi).
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.