Do osób, które jeszcze nie obejrzały tego filmu - moim zdaniem warto(ocena 8/10). Ale wcześniej nie czytajcie tego wątku, bo może popsuć zabawę :P
Wydaje mi się, że jednak Chris w pewnym momencie zszedł z tropu. Skupił się na problemach z seksem i jego erekcją podczas gdy wśród jego byłych powtarzały się opinie o jego spóźnieniach oraz byciu infantylnym dupkiem bez perspektyw.
Życzę panu Waittowi jak najlepiej, ale wydaje mi się, że jeżeli nie zmieni w swoim życiu nic oprócz brania viagry to nie ma szans na udany związek.
co znaczy zszedl? zmarł? wiec skad zszedl?
wiara czyni cuda.ale prawdy nie znasz.
"Chyba jednak nie do końca wysnuł wnioski"
Ale na pewno odpokutował u tej Dominy w kanciapie... haha!
To fakt, że cała historia oddala się od meritum jego problemów, ale to chyba też miało być dla zgrywy - cały ten projekt. I wyszła z tego całkiem udana groteska dokumentalna, pełna autoironii, ale też prześmiewczej i szyderczej opinii o kobietach, które na swej drodze spotykał. Po prostu śmieszna historia żałosnego dupka, która na pewno jeszcze zostanie doceniona, do to świetny pomysł i dość udana realizacja.
Jak dla mnie super! Wydaje mi się, że nawet znacznie lepsze, niż np. "Super high me", czy "Super size me".
nie widze zalosnego dupka, widze [słysze] za to zalosne babsztyle.
facet chce pogadac a ex-babska wyzywają, groza procesami........o czym to swiadczy? o tych babach ze sa zaburzone w nienawisci i pogardzie bo....mu nie stawal zawsze albo spoznial sie.
nie widze tu ani "groteska dokumentalna, pełna autoironii" ani manipulacji.
widze prawdziwa chec autora poznania prawdy. najprawdziwiej wypadla terapeutka. ale i tam slono trzeba bulic za terapie wiec autora nie stac.
a na viagre mogl kupic dziwke/-ki i zaplacic-musial miec kase na to. a nie latac po ulicy z fiutem na wierzchu.
Ale czy o to nie chodziło? Czy ten film nie miał być właśnie o tym? O nie patrzeniu w przeszłość, o nie rozmyślaniu co było złe?
Matka Chrisa dała jedną mądrą radę, która moim zdaniem ten film podsumowuje, a końcówka to potwierdza. Bądź sobą, bo jeśli nie polubi Cię takiego jakim jesteś, to nie polubi Cię wcale. Chris robiąc te wywiady chciał się dowiedzieć, co może zmienić, co jest z nim nie tak, ale w ten sposób nie byłby sobą , był w wieku gdy na zmiany już za późno. Miał gorsze i lepsze związki , co widać. Każdy opierał się na czymś inny, po prostu nie trafił na tą jedyną. Miała to być ta z ładną buźką, z którą się oświadczył, ale coś nie grało (mniej niż z innymi) Chris chciałbyć wiecznym dzieckiem, a ona mieć rodzinę. Końcówka z Alex daje nadzieje, że w końcu trafił na kogoś szalonego jak on, kto patrzy jego torami. A no i pokazuje, że gdy spotka się kogoś właściwego to całe rozmyślanie (wymyślanie, również) nad problemami idzie w odstawkę. ; ) Momenty z viagrą, czy bdsm były nieco przesadzone, ale film bardzo dobry,a końcówka świetna.