Nie odnosicie wrażenia że Kożuchowska została "doklejona" przez Carismę do obrazka na okładce? Wszyscy bohaterowie są tacy jakby matowi, zabrudzeni (chodzi mi o kolory) a ona się świeci. No i w filmie wygląda całkiem inaczej niż na okładce. Tak w ogóle to mam wrażenie, że gdzieś już to zdjęcie widziałem. Dali ją na okładkę, bo Polka, a mówi tylko trzy czy cztery kwestie które po angielsku sam bym lepiej powiedział.
No ej....rzeczywiście....jeszcze nie ogladałam tego,ale wasze opinie mnie zasmucają.....kupiłam badziewie??Bosko :D
Może jest i "doklejona", ale na oficjalnym trailerze jakoś podawali jej nazwisko. Kiedy narrator (nie wiem gdzie znajdują mężczyzn z takimi "męskimi" głosami) wymienił ją pośród obsady ja dostałam ataku śmiechu. I to nie przez sposób w jaki przeczytał jej imię i nazwisko ("Małgoszata Koszuchoska"), ale dlatego, że... po co ją tam wymienili?