PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=511725}

Konfucjusz

Confucius
6,3 469
ocen
6,3 10 1 469
Konfucjusz
powrót do forum filmu Konfucjusz

Wyobrażacie sobie aby nakręcić Musical na podstawie zapisu nutowego piosenek ? Jest to niemożliwe. Niektórych rzeczy nie można przekładać na język filmu. Jednak twórca Konfucjusza filmu nie nakręcił, on go popełnił. Jest to epickie samobójstwo do tego przepełnione wydumanymi symbolami i tanim melodramatyzmem. On nadmiaru moralizatorstwa i agitowania robiło mi się momentami niedobrze, mimo, że film jest na płaszczyźnie technicznej co najmniej przyzwoity, posiada jednak niewybaczalne grzechy. Jako widz posiadam mandat za krytykę i mam zamiar go użyć, kocham kino azjatyckie jak z pewnością większość korzystających z portalu Azjamania. Filmy Koreańskie, Japońskie są robione na luzie - mówiąc słowami laika. Poza tym był to materiał z którym sobie Mei Hu - niedoświadczony Chiński reżyser nie poradził. Co do scenariusza, nie wiem czy tak owy istniał. Istnieje nawet szansa, że napisał go na kolanie jeden z członków Chińskiej Republiki Ludowej, bo w końcu film powstał by uczcić 60 rocznicę istnienia kraju.
Dawno, dawno temu tym razem nie w odległej galaktyce lecz w 500 roku pne. żył Konfucjusz który badał relacje z człowiekiem oraz cechował się praworządnością, lojalnością i innymi zasadami etycznymi, które w krajach barbarzyńskich nie było do zaakceptowania. Film to laurka robiona w deseń polskich filmów o Papieżu. Laurka która spełnia swoja powinność, pokazuje człowieka pozbawionego wad, których życiowym obowiązkiem było nauczanie. W najlepszej scenie filmu, kiedy to pęka lód i wóz wypełniony zwojami zaczyna tonąć jeden z uczniów poświęca życie by owe zwoje wyciągnąć na brzeg. Jest to najlepiej wyreżyserowana scena filmu z przejmującą muzyką, jednak pózniej dostajemy kolejną serię nijakich komunałów wypowiadanych przez Konfucjusza, który dzieli się zupą z głodującymi. Barokowy rozmach szybko ulatuje pozostaje tylko mało ciekawa wizja pozbawiona zapału i pasji, rozwijająca się w tempie stu letniej staruszki podłączonej do respiratora z wstawionym rozrusznikiem serca. Kiedy Andrzej Wajda kręcił Popiół i Diament Jerzego Andrzejewskiego zmienił całkowicie pro komunistyczną wymowę utworu. Tutaj na pokazanie Konfucjusza jako człowieka - ludzką istotę nikt się nie odwarzył. Jest wynoszony do świętej rangi bóstwa które ratuje dzieci przed oprawcami, dzieli się z głodującymi i jest świetnym taktykiem wojennym który wygrywa prowadzenia bitew. Młodzi aktorzy się nie spisali. Starszy także nie specjalnie. Liczyłem na solidne kino. Dostałe monumentalną wydmuszkę, na szczęście mam rzadki dar, o złych filmach nie pamiętam, więc jestem pewien, że Konfucjusz nie spędzi mi snu z powiek. Film ratują zdjęcia, scenografia, chociaż z czystymi do bólu, wręcz jasnymi paznokciami Konfucjusza który mieszkał w zatęchłej norze, odbywał ciężkie podróże to przesadzili. Może dla niektórych jest to ciężkie do zaakceptowania, ale nawet wielki Myśliciel musi się podcierać.
Konfucjusz powiedział. Nawet Yun-Fat Chow gra bez większego przekonania, ale skoro akceptuje takie role jak Dragonball: Ewolucja to nie ma co się dziwić, żę stracił na zapale. Przyczajonego tygrysa w nim niewiele bardziej przypomina ukrytego smoka, który musiał hamować spazmy śmiechu nosząc długą brodę Konfucjusza.
''Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie słońca lub księżyca. Wszyscy je widzą''. Reżyser nie jest reżyserem szlachetnym, ale jego błędy są widoczne gołym okiem. Wręcz jest to szkolarska szkoła patosu i dysfunkcyjna poprawność.
Rada dla ludzi kochających kino. Oglądacie na własną odpowiedzialność. Osobiście zachęcam do sięgnięcia po Chińską listę Schindlera czyli - City of Life and Death, które jest wyrwane z banału i konwencji chińskiej szkoły krzepienia ducha.

Finalny_Odbiorca

Znaczy, że co ? nie warto ogladac?

ocenił(a) film na 3
shamar

nie warto. W pełni przychylam się do pierwszej opinii (przy czym rozmanieryzowana scena lodowa zupełnie do mnie nie trafiła a i polskie laurki o Papieżu są o klasę lepsze - co najmniej).

tomek2123

Skądżeś wynalazł takie słowo: rozmanieryzowany! Rany, żaden słownik naszego pięknego języka tego słowa nie zawiera! Jeśli już chciałeś użyć "mądrego" słowa, to poprawnie byloby: zmanierowany.
Poza tym, "papież" piszemy z małej litery; to nie jest nazwa własna, ale funkcja, jak: dyrektor, kierownik czy inny szef.
Że o interpunkcji nie wspomnę, bo i tak na Wasze powyższe wypowiedzi ręce mi opadają!!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones