konfrontacja chińskiej filozofii z mongolskim postrzeganiem świata to na pewno byłby ciekawy temat na film,gdyby odgrywał w nim wiekszą rolę, ale tu mamy głównie walki, zabijanie i małe lub wielkie tragedie z tym związane, czyli to co w tysiącach podobnych filmów made in China
Początek XIII w. Czyngis-Chan jest synem dowódcy mongolskiej ordy. Dzięki militarnym i strategicznym talentom buduje niepokonane imperium. Mnich przepowiada mu, że jeśli porzuci przemoc, zapewni sobie nieśmiertelność.