Komedia, którą można śmiało stawiać w jednym szeregu z klasycznymi peerelowskimi komediami w stylu 'Bruneta wieczorową porą', 'Wyjścia awaryjnego' czy np. 'Poszukiwany, poszukiwana'. Ta jest stosunkowo mniej znana od wymienionych, ale równie dobra i - co najważniejsze - niezwykle zabawna.
Fronczewski gra typowego peerelowskiego cwaniaczka, który w żadnym wypadku nie zamierza uczciwie zarabiać na chleb, więc jeździ po kraju i obmyśla coraz to nowe, coraz to bardziej błyskotliwe i nieprawdopodobne przekręty, wykorzystując naiwność i chciwość ludzi.
Wszystkie trzy główne przekręty są dobre, ale na czoło wysuwa się moim zdaniem jako najzabawniejszy ten z Bończakiem, w którym Czechu Wiśniak udaje Żyda ukrywanego w czasie wojny przez ojca Bończaka.
Świetnie się to ogląda, Fronczewski gra jak z nut, wspiera go cała plejada znanych aktorów, a widza ogarnia śmiech i niedowierzanie, że ludzie (i władze) mogą być tak naiwni i że naszemu bohaterowi udają się kolejne przekręty.
nie jestem do końca przekonany, czy właściwym jest klasyfikowanie tego filmu w gatunku "komedia"...
Jest to biografia i dokument zarazem,ale jest tez duzo smiechu.
Chomik Mietushek
W filmie są dobrze pokazane nasze słabości-chciwość,naiwność,służalczość,upartyjnienie.