obejrzałem tego filmu tylko 15 minut i już miałem dość, więcej nie oglądałem.
Gadają jakimś wierszem, tego nie da się oglądać.
Nie polecam tego filmu
Bo ekranizacja Szekspira, rybeńko, to nic dziwnego, że mówią wierszem - sprawdzaj co oglądasz.
Dobrze będę sprawdzać
żeby później nie pogardzać.
Tylko w filmie grają męscy faceci
myślałem że będą gołe panienki, bitwy, krew poleci
Mialem podobnie jak Ty, po 15min zaczalem sie zastanawiac co tam jeszcze mam do obejrzenia ... jednak zawsze ogladam dokonca i tym razem postanowilem nie odbiegac od tej zasady i szczerze nie zaluje tego :) Ale fakt faktem film jest ciezki w swojej formie, nie dla kazdego ... dalem 7/10 ... Musze jednak przyznac ze nie wroce do niego nigdy ...
Swietna rola Ralpha ... znakomity aktor, ludzie mogacy ogladac go na deskach teatru powinni byc wdzieczni losowi ...
Koriolan, w ogóle sam w sobie, nawet jako sztuka jest przyciężkawy i dość trudny w odbiorze podobnie jak Tytus Andronikus.
Nie każdy film, którego akcja dzieje się w antyku, jest kręcony jak Spartakus.
Spartakus nie przypadł mi do gustu również - myślę że są w nim przekroczone granice dobrego smaku (czasem jeśli chodzi o słownictwo). Ja zrezygnowałem po 15 minutach oglądania tego filmu. Niekiedy jest tak że film się rozkręca po połowie (np tak było w filmie Szósty zmysł), być może i tym razem tak by było. Może jeszcze kiedyś obejrzę film Koriolan.