Onegdaj nie dane mi było zobaczyć GALAXY QUEST -opieszałość polskich dystrybutorów umiejscowiła go w 2000 roku tylko na rynku DVD- a szkoda!!! To najlepszy film Deana Priascota, który wyreżyserował jeszcze mniej udane komedie takie jak: MIŁOŚĆ I FRYTKI czy DICK i JANE: NIEZŁY UBAW. KOSMICZNA ZAŁOGA TO JEGO NAJLEPSZY FILM. Obraz to satyra na subkulturę jaka przez lata wytworzyła się wokół filmu i serilau STAR TREK. Mimo swej lekkości film Praiscota jest cięty i zawiera wiele celnych spostrzeżeń. Jest tu kilka wręcz przekomicznych scen. GALAXY QUEST zdaje się troszkę naśmiewać z samej popkultury w ogóle i wychodzi to całkiem nieźle. Obsada jest bardzo dobra . Tim Allen gra z wdziękiem, Sigourney Weaver też jest całkiem niezła. Mamy też tak znane nazwiska jak Sam Rockwell czy sugestywny Alan Rickman. Z ciekawostek - był to pierwszy poważny obraz Justina Longa (SMAKOSZ, SMAKOSZ 2, PRZYJĘTY, IDIOKRACJA czy SZKLANA PUŁAPKA 4.0). Obraz ma całkiem fajne efekty specjalne. Film ma szybkie i wprawne tempo. Tridno tu szukać głębokisz przesłań czy wzniosłych myśli - ale oglądanie GALAXY to całkiem dobra rozrywka. Film w sam raz na miłe niedzielne popołudnie.