A czemu by nie ? Z pewnością jednak głównych ról na boisku nie zagra pięćdziesięcioletni dziś Jordan czy reszta ówczesnych gwiazd NBA. Podobno gdyby film miał się ukazać to zamiast Jordana główną role zagrałby Kobe Brayant. Jednak nie wiadomo czy w ogóle film póki co się ukaże.