bo ich nie było. LBJ to utalentowany koszakarz, ale nie aktor. Najlepiej wypadł w wersji animowanej. Plus za to, że dowiedzieliśmy się dlaczego nie zdobył tylu tytułów i nagród, do których jego ogromne umiejętności go predestynowały. Drugi plus za żart z Michaela Jordana B.