Większość recenzji twierdzi, że film beznadziejny, ewentualnie ujdzie. Nie liczne recenzje jakie znalazłem, które mówiły o tym pozytywnie to głównie wielcy "znawcy" którzy "mam wrażenie" że dostają orgazmu na widok easter eggów.
I wiecie co? No właśnie, zero, ZERO komentarzy o królicze cycki! Chyba, że zdanie w ramach żartu...
Jak widać miałem racje co do "twórców" którzy starali się wszelkie negatywne opinie zmieszać z błotem.