więc tak: studentka wprowadza się do akademika, ludzie są niezbyt ciekawi, no i jest historia pokoju 20, w którym zginęła dziewczyna. chyba nie zaskoczę nikogo mówiąc, że jej duch będzie musiał wkroczyć do akcji :D
duch pojawia się przez lustro, nic oryginalnego, taki wątek był np w "boogeymanie" Ulli Lommela. scenariusz jest zupełnie przeciętny, aktorstwo w sumie może być. Fabuła nie dość, że średnio oryginalna, to jeszcze niezbyt mądra i naiwna. ale w końcu to horror. i to wg mnie dobry horror. dlaczego?
po pierwsze wykonanie jest bardzo oryginalne. w sumie jedyny film z którym mi się skojarzył, to znienawidzony "pop skull", ale ten film jest lepszy i do tego trzyma się kupy.
film technicznie jest dobry, nawet bardzo, jak na niskobudżetówkę. kręcony bardzo dziwnie, ma senny klimat, świetną muzykę i ładne zdjęcia. kilka razy nieźle mnie przestraszył i do tego były dwie dobre sceny gore, choć bez żadnych hardcoreów :)
wszystko jest dość powolne jak na horror no i klimat jest dziwny, tak więc nie jest to film dla wszystkich. jeśli macie ochotę na typowy ghost story to szukajcie dalej :).
wg mnie naprawdę warto obejrzeć, jeśli ma sięochotę na coś innego... dziwnego.
ja daję 6.9/10