komedia grozy i erotyka. Słabizna, ogólnie to, ze nie wyłączyłem filmu po paru minutach to zasługa chyba tej muzyki wrózbity, która mnie uśpiła i zniechęciła do ruchu. Dopiero w chwili przemiany głównych bohaterek w biegające topless wampirzyce człowiekowi źrenice otwierają się szerzej. Kino klasy D , nic więcej.