Polecam! To Kino całkowicie w stylu Ferrary, brutalny świat, może troszke spłycona historia, ale o to w tym chodzi! Postac Franka White-a doskonała, Walken jak zawsze niesamowity, rekompensuje wszystkie wpadki W filmie żadna z postaci nie jest "dobra", wszyscy żywia sie prostymi pobudkami! Każdy z bohaterów mógłby : "stanowić prawo" jak mówi White (Walken).
Pozatym jest rok 1990, ukazane są przeblyski współczesnych czarnych gangów - na ekranie rewelacyjny Laurence Fishburne. Pozatym cała plejada gwiazd: Giancarlo Esposito, Wesley Snipes
Harold Perrineau Jr. (Dziś gwiazda - wtedy pierwsze sceny w kinie- jeden z bandytów w metrze), Robert LaSardo (wytatuowany- zawze gra zołnierzy mafii), Steve Buscemi (jak zawsze w swoim stylu - testuje koke), Frank Adonis (symboliczna rola- gracz w karty), Theresa Randle, wreszcie David Caruso (policjant) i kapitalny Victor Argo!
Muzyka to juz legenda hip-hopu lat 80tych "Schooly D" i utwór przewodni "I Am Black Enough For You"! Warto obejrzeć! Brutalny i mocny film nakręcony niewielkim nakładem kosztów! Warto!