Przerażająca rola De Niro w Przylądku Strachu, tragikomiczna rola we Wściekłym Byku, wzruszająca rola w Przebudzeniach itd. De Niro potrafił swego czasu wcielić się w każdą postać i wykonać to perfekcyjnie. Z całym szacunkiem dla Al'a Pacino, ale Robert ma lepszą filmografię i więcej genialnych ról. W kontekście filmu ... napisać "król jest tylko jeden" byłoby zbyt banalne... W każdym bądź razie coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to jeden z największych aktorskich mistrzów kina obok Nicholsona i wspomnianego Pacino.