Rewelacyjny musical, dobra obsada, aktorstwo oraz muzyka... Oczywiście co ważniejsze, film z drugim dnem - o historii USA, społeczeństwie, równości, tolerancji, poszanowaniu, dumie... dźwiganiu sie z każdego upadku... nawet moralnego...
A dla krytyków filmu; przypominam, ze Muzeum Guggenheima w NY jest pełne dzieł artystów, których sztuka uchodziła za kicz, czy brak akceptacji w czasie ich życia... tylko za brak zrozumienia, czy konformizmu... nie trzeba zawiłych arcydzieł aby wyrazić artystyczna ekspresję... a forma przekazu zależy tylko od twórcy...
Film warty Oskarów... i nie tylko.