PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=108083}

Królestwo niebieskie

Kingdom of Heaven
7,2 174 054
oceny
7,2 10 1 174054
6,3 18
ocen krytyków
Królestwo niebieskie
powrót do forum filmu Królestwo niebieskie

Jestem katolikiem i nic obraźliwego w nim nie znalazłem. Jedynie wstyd za tzw "chrześcijan".
Czy gazetę piszącą i karcącą księży pedofilów też nazwiesz antychrześcijańską??? Wyprawy krzyżowe i wszelkiego rodzaju krucjaty to czarna karta wstydu w księdze kościoła. To po takich przypadkach człowiek zaczyna rozróżniać czy wierzy w Boga czy wierzy w kościół. Film ukazuje ten zbrodniczy, bluźnierczy proceder stworzony przez hipokrytów, którzy dla własnych interesów wynaturzyli podstawowe nauki Chrystusa.
To religia pokoju. Chyba najbardziej w tym temacie prawdziwa spośród wszystkich dzisiejszych głównych religii. Takie były czasy że ciemnocie dało się wmówić wszystko i kierować jak marionetkami. Dla chrześcijan dobrze że te czasy się skończyły.
Natomiast muslimy w XXI wieku nadal gniją w odbycie bezmózgowia jak chrześcijanie w okresie średniowiecza i jest tego efekt w postaci użynanych głów, poniżanych kobiet i wysadzonych budynków. To po prostu plaga.

A sam film faktycznie d@py nie urywa, chociaż nie nazwałbym go słabym. Nieco naiwnie toczyły się niektóre wątki i nie wiem czy jestem jasnowidzem ale za każdym razem wiedziałem co się zaraz stanie. Nostradamus ze mnie żaden więc raczej jest to sprawa schematycznej reżyserii i scenariusza. Do Blooma nic nie mam ale też uważam że nie pasował tu do niczego.
Dało się wyciągnąć więcej jednak i tak ocenię dość pozytywnie. Można obejrzeć.

ocenił(a) film na 5
air87

Nie chodzi tyle o krytykę chrześcijaństwa a wybielanie islamu i postaci Saladyna. Nie był on wspaniałomyślnym władcą, dążącym do ekumenizmu, a oportunistą, który chciał za wszelką cenę usankcjonować i wprowadzić na karty historii swój ród. Był mordercą (egzekucje chrześcijan), podobnie krzyżowcy. Co więcej, wielu mieszkańców Jerozolimy sprzedał po jej podbiciu. Ci którzy nie mogli się wykupić szli do ciężkich robót, haremów itp. Balien nie wywalczył, tak jak w filmie możliwości odwrotu wszystkich ze chrześcijan, ale i tak zrobił coś dobrego, gdyż za m.in. jego sprawą udało się wykupić kilka tysięcy osób z niewoli.

ocenił(a) film na 6
Dark_Crow

To co piszesz to jedno. Może tak jest - nie wiem bo tematu nie znam. Skoro się orientujesz to nie będę się sprzeczał. Ja odniosłem to do wypowiedzi których czytałem przynajmniej kilkanaście gdzie pitolą właśnie głupoty o tym jak to film rzekomo ukazuje chrześcijaństwo w złym świetle i wręcz je oczernia (nawet takie debilizmy sie pojawiały).
Trzeba byc niepełnosprytnym żeby się wypuścić z takim stwierdzeniem

ocenił(a) film na 5
air87

Wiesz, to, że wiele ludzi odbiera w ten sposób przesłanie tego filmu o czymś jednak świadczy. Peanem, wysławiającym chrześcijaństwo to on nie jest. Widzimy tu wielu istotnych, moralnie upadłych przedstawicieli katolickiego zachodu, przy spokojnych, urokliwie uprzejmych muzułmanach. Ich walka z krzyżowcami jest etycznie usprawiedliwiona karygodnymi czynami Renalda, czy Gwidona. To sprawia, że film wydaje się stronniczy, niewiarygodny i to dla kogoś kto niekoniecznie zaznajomiony jest z historią średniowiecznego Lewantu.

Nie dziwi mnie fakt tak licznego odzewu wielu osób na tym forum. Nie jestem osobą wierzącą, określiłbym się jako agnostyk, ale szanuję kulturę w jakiej się wychowałem. Uważam, że Europa jest chrześcijańska, a ta właśnie religia ukształtowała nasz kontynent, sprawiając, że dziś możemy dywagować na podobne tematy.

Śmieszą mnie jednak niektóre osoby, wykłócające się, która strona była gorsza, krzyżowcy, czy muzułmanie. Odpowiedź jest prosta, obie strony nie próżnowały w zakresie uprzykrzania sobie życia...

ocenił(a) film na 6
Dark_Crow

"to, że wiele ludzi odbiera w ten sposób przesłanie tego filmu o czymś jednak świadczy" - owszem, świadczy o tym, że ciemnogród kwitnie w naszym kraju i ma się całkiem dobrze. To są ci sami którzy nie posiedli też elementarnej sztuki czytania ze zrozumieniem, lub po prostu myślenia, dlatego informacje - czy to w formie tekstu, obrazu czy dźwięku - docierają do nich nieco inaczej. Stąd tyle baboli myślowych i kretynizmów.
Jak w pierwszym temacie zaznaczyłem - jestem katolikiem, ale nie pseudokatolem, który każdą formę krytyki bierze za atak antychrystów. Tak robią współczesne muslimy. Chora religia mająca na sumieniu urżnięte głowy żołnierzy i dziennikarzy czy życie ponad setki dzieci piszących egzaminy w szkole, (wczoraj) że nie wspomnę o niezliczonych rozerwanych na strzępy i spalonych żywcem w zamachach bombowych.
"Islam - religia pokoju. Uwierz w to bo jak nie to ci obetniemy łeb scyzorykiem".
Chrześcijanie też mają na sumieniu sporo, ale różnica w tym, że główne grzechy miały miejsce w średniowieczu, natomiast islam średniowiecze urządza w XXI wieku.
Jeśli "Królestwo.." jest krytyką kościoła średniowiecznego to ja ją przyjmuję bo jest tam sporo prawdy w tym co robili i czym się kierowali "chrześcijanie" w tamtych czasach. Tyle - nikt historii zmieni. Wątek wybielania muzułmanów pominę, bo nie jest on istotny w dobie tak wielkiego zezwierzęcenia ekstremistów tej religii. Żadne wybielanie tu nie zadziała gdy na co dzień można sobie w kazdym serwisie informacyjnym pooglądać jak wygląda ta religia pokoju.
W Boga wierzę ale to co kościół i jego ludzie wyprawiali nie raz nie dwa sprawia, że wiele osób się odwróciło od wiary. Ludzie Ci jednak wiarę mieli słabą bo właśnie w takich momentach trzeba zadać sobie pytanie; czy wierzę w kościół - a więc ludzi którzy mają mnóstwo wad, mnóstwo pokus którym nierzadko ulegają lub po prostu są z natury źli jak Ci w "Królestwie.." - czy wierzę w Boga. Coś nadprzyrodzonego czego ziemskie przywary nie dotyczą.
A już ukoronowaniem tych tzw "odwróconych od wiary" są Ci, którzy porzucili religię pod wpływem książek Dana Browna czy filmów o nie opartych. Teraz wszędzie gdzie się temat nawinie drą mordę: "To kłamstwa! Kłamstwa! Widziałeś Kod DaVinci? Tam znajdziesz odpowiedzi."
No żenada...
Kogo "Królestwo" razi w oczy na tle religijnym jest chyba niezłym hipokrytą uczulonym na prawdę

ocenił(a) film na 5
air87

Mnie na szczęście razi na tle historycznym, a że ówczesna polityka opierała się dość mocno na religii to i tu mam zastrzeżenia. Nie jednak do religii sensu stricte, a do ukazywania stosunku postaci filmowych do tejże. Jeśli chodzi o muzułmanów, to Ci zawsze tkwili i tkwią w średniowieczu. Od samego początku polityka Arabów opierała się na gwałcie i wojnie. To tyle ile mogę dodać.

ocenił(a) film na 9
Dark_Crow

Może, ale to jednak Arabowie we wczesnym średniowieczu górowali w nauce pod każdym względem nad chrześcijanami, którzy brzydzili się "herezjami z antyku".

ocenił(a) film na 5
Ketosz

TO co powiedziałeś to mniejsza, bądź większa bzdura, zależnie od tego o jakim okresie, czy miejscu mówisz. Jedną z niewielu rzeczy jakie Europejczycy przejmowali od Arabów w tamtym okresie były m.in. opracowania naukowe antyku, które Arabowie rozwijali ze względu na ich dostępność na podbitych przez nich krainach. Tak, Europejczycy znali stosunkowo wcześnie np. teorię geocentryczną (głównie opracowania ptolemejskie) i heliocentryczną (Arystarcha). Zachęcam do zapoznania się z pojęciem renesansu karolińskiego. Średniowieczni Europejczycy naprawdę nie byli tak ciemni jakby sobie tego życzyli niektórzy na forum. Kwestia tego kto był bardziej rozwinięty, Arabowie, czy Europejczycy to rzecz gustu, podobnie jak to czy ktoś woli kisiel, czy budyń. Chodzi jedynie o pewną ciągłość kultury. Na zgliszczach Rzymu skorzystali, rozwijający imperium, Arabowie, którzy nota bene mieli kontakt i z Hindusami, czy Azjatami (ciągłymi, rozwiniętymi kulturami). Poprzez Arabów i nowo powstające państwa europejskie odzyskiwały spuściznę rzymską, jak i zdobywały nowe informacje ze wschodu. Technicznie to Europejczycy pod wieloma względami wyprzedzali Arabów. Technika wojenna (ale i nie tylko, to tu powstała maszyna Gutenberga), architektura (ze względu na skromność, choć z drugiej strony schludność jak np. perełka - Alhambra w Grenadzie ) i sztuka (głównie mocno ograniczana przez uwarunkowania religijne). Arabowie bardziej rozwijali dziedziny czysto teoretyczne, akademickie jak filozofia, teoria matematyki, ale to nie u nich nastąpił rozkwit i sprawowanie mecenatu nad uczelniami wyższymi. Pierwsze uniwersytety i uczelnie wyższe powstawały w Europie.

Jedni i drudzy sporo się od siebie nauczyli. Dlatego głupotą jest dla mnie docenianie arabskiej nauki, przy jednoczesnym ignorowaniu europejskiej. To wynika z niewiedzy, bądź niedouczenia. Cudze chwalicie, swego nie znacie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones