Zdychałem ze śmiechu, podobnie jak oprawcy :D Film warto obejżeć dla kilku scen, a przede wszystkim dla ostatniej, na której na prawdę można się porzygać...
masz na myśli scenę z okiem? eee tam, słaba była. bardziej na mnie wrażenie zrobiła ta z paznokciami i robalami;-)