O czym niby się nie mówi? O korupcji w amerykańskiej policji? Phehe. ;-) Były dziesiątki, jak nie setki, a może i nawet tysiące filmów o tej tematyce. "Królowie..." to jeden wielki schemat, żywcem zerżnięty z tamtych.
Albo urodziłaś się wczoraj albo naprawdę mało widziałaś, skoro te marne popłuczyny uważasz za coś nowatorskiego i skłaniającego do refleksji.
Pzdr.

A kto mówi,że to film nowatorski? uwierz mi że widziałam wiele takich filmów i wiem ,że ten jest schematyczny. Oceniłam temat ujęty w filmie i tyle. Wypowiedziałam sie na temat problemu związanego z policją,przestępczością itd. Nie rozumiem dygresji Twej, pzdr

Co to jest dygresja?

jest to odejście od głównego tematu wypowiedzi i wprowadzenie wątków z inną luźną lub wcale nie mającą związku z wypowiedzią, wtrąconą w jakąś treść pisaną lub mówioną.





żywcem z Wikipedii ; D

No właśnie. Informacja specjalnie dla Ciebie, Paulinko.

Ludzie,czy wy zawsze musicie się gryźć? Dziewczynie pewnie chodziło,że ten film pokazuje policję w inny sposób niż "Miami Vice" albo "Zabójcza broń",bez słodzenia jacy to oni są wszyscy heros i cool guys. Wyraziła swoją opinię bo ma prawo a wszyscy się rzucili jak psy.Wyluzujcie,nie jesteśmy w sejmie ;P

Dzięki za wsparcie;) Na szczęscie nie przejmuje sie tego typu wypowiedziami,bo nie pisze na forum,żeby się kłócić. Po prostu wyrażam opinie o filmach,które obejrze;) tak jak wspomniałes/łaś. Teraz mam sporo czasu i niezłą kolecje to "przerobienia" ;) Może gdzieś znów mnie wesprzesz:) pozdrawiam