Film skłonił mnie do refleksji, pobudził moją wyobraźnię. Trochę zawiodłam się sceną w
instytucie, a ściślej.. grą ojca Marty. Wydaje mi się, że niezbyt pasuje ona do całości. Istotnie
film był momentami nudnawy i dziwny, ale ja odnalazłam w nim coś, co sprawiło, że mnie
urzekł i zaintrgował na tyle, że wystawiłam mu 6:)
btw. świetna gra Krzysztofa Zycha, Damięckiego i Lucyny Piwowarskiej - Dmytrów.
Film nadaje się na 4/10 ale faktycznie za dobrze odegrane role można by było przydzielić +1 i kolejny +1 dam od siebie bo lubię tematykę podróży w czasie .Na dodatek w Polsce tak mało kręci się filmów s-f że ogólnie ocenię 6/10 "na zachętę"
A mnie rozłożyła scena z kolesiem szukającym stacji benzynowej, Ci co oglądali to wiedzą o co chodzi :D
Ja się zgodze że ojciec Marty grał fatalnie- nie pasuje to zupełnie do całości. Zastanawiam się co dac- 5 czy 6 ale chyba to drugie.