jeżeli ktoś zabija z premedytacją powinien zostac za to ukarany tym samym. oczywiście w bardziej humanitarny sposób niż powieszenie czy krzesło.
chociaż dla niektórych zwyrodnialców i taka kara by mogła zaistnieć!!!
"Człowiek nie ma prawa zabić bliźniego." - to stwierdzenie jest co najmniej dyskusyjne
Zgada się, zależy o jakim zabójstwie mówimy. Jeśli byłbym żołnierzem na wojnie, to nie zawahałbym się zastrzelić wroga.
Ja wierzę w Boga, ale uważam,że jeśli ktoś zabija ot tak - bez powodu, to nie powinien żyć na wolności ani nawet w więzieniu, po prostu powinien zostać ukarany tym samym. Po prostu jest wtedy psychopatycznym mordercą i może ponownie kogoś zamordować.
Wyobraź sobie że ktoś zgwałcił 15 osób, 3 zabił. Czy kara śmierci jest naprawdę sprawiedliwa? Patrząc na samo morderstwo to na śląsku (nie wiem czy gdzieś jeszcze) kiedyś był dobry patent na to. Morderca miał wyrzeźbić krzyż w kamieniu ( tak zwane krzyże pokutne), często narzędziem którym kogoś zabił oraz do końca życia utrzymywać rodzinę zabitego. I humanitaryzm i kara
Tym samym, czym rolnik wyrywający chwasty od wandala, który spalił mu całe plony. Jeśli tego nie rozróżniasz, to szkoda...
no a jeżeli zabójca zabił kogoś złego? np. morderce swojego dziecka , czy to go usprawiedliwia? tak jak np. w notatniku śmierci, ten główny bohater, który zabijał samych kryminalistów był Twoim zdaniem superbohaterem? Albo Rodion ze Zbrodni i kary, on tez zabił kobietą, którą uważał za złą, zabił ją dla dobra ogółu, czy to sprawia , że zabójstwo staje się dobrym czynem? Nie możemy decydować o śmierci człowieka.
Zabójstwo nigdy nie jest dobrym czynem, ale zabicie złego jest mniejszym złem, niż zabicie dobrego.