PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=614657}

Krew w twoim telefonie

Blood in the Mobile
7,1 788
ocen
7,1 10 1 788
Krew w twoim telefonie
powrót do forum filmu Krew w twoim telefonie

to dlaczego się ludzie zabijali i gwałcili?

użytkownik usunięty
kociara_4

A co to ma wspólnego z przesłaniem filmu ?

ocenił(a) film na 5

A jakie jest przesłanie tego filmu? Autor gdzieś tak się ślizga po temacie i chyba sam do końca nie wie o co mu chodzi. Jak masz wyrzuty sumienia, to wyrzuć komputer, bo zdaje mi się, że jest z tego samego zrobiony, co telefon.

użytkownik usunięty
kociara_4

Moim zdaniem, reżyser przedstawił sprawę dosyć jasno. Surowce wykorzystywane do produkcji telefonów komórkowych pochodzą z kopalni we wschodniej części DR Konga. Teren ten jest ogarnięty wojną, która jest finansowana ze sprzedaży minerałów. W ten sposób, my niczego nieświadomi konsumenci przyczyniamy się eskalacji tego konfliktu. Miliony niewinnych ludzi zginęły i nadal giną, a skorumpowani politycy nie robią nic, żeby zapewnić bezpieczeństwo własnym obywatelom. Można nawet powiedzieć, że cały ten konflikt jest im na rękę. Pod płaszczem wojny zarabiają krocie na eksporcie surowców. Drugą sprawą, którą poruszył autor dokumentu jest zakłamanie jednego z najważniejszych koncernów elektronicznych - Nokii. Koncernu, który jest uznawany za propagatora pokoju na świecie i z racji tego odbiera wiele prestiżowych nagród. Jednocześnie przedstawiciele Nokii nie są w stanie dać gwarancji reżyserowi, że surowce do produkcji ich telefonów nie pochodzą z obszaru objętego konfliktem. W odpowiedzi na Twój post - nie mam i nie powinienem mieć wyrzutów sumienia. To nie ja ustanawiam międzynarodowe prawo i to nie ja czerpię korzyści z wyzysku innych ludzi. Natomiast jeśli chodzi o Twoje zarzuty, jakoby autor prześliznął się po temacie, to domyślam się, że oglądałeś film na TVP Kultura. Jeśli tak, to była to skrócona wersja tego dokumentu, trwająca ok. 50 min. Być może przez to miałeś kłopoty ze zrozumieniem problemu.

ocenił(a) film na 5

Istotnie, oglądałam film na Kulturze. Ja nie twierdzę, że tak, jak jest, to jest dobrze, ale nie widzę, żeby autor wskazywał jakiekolwiek rozwiązania. No bo wyobraźmy sobie, że Nokia nie korzysta z surowców z Konga. To kupi sobie gdzie indziej. A co się stanie wtedy z takim 14-latkiem pracującym w kopalni? Nikt mu jeść nie da, a do szkoły też nie pójdzie, bo Bank Światowy na pewno pieniędzy na to nie da. Nie przeczę, że w Afryce w ogóle jest strasznie. Winni są wszyscy po społu i kolnizatorzy, którzy ustalili podział własności, i współcześni Afrykanie. Mówisz, że nie czujesz się winny, bo nie ty ustanawiasz międzynarodowe prawa. Nokia też. My tylko z nich korzystamy. A swoją drogą - kto je, u diabła, ustanawia? No to po co facet z kamerą idzie do gmachu Nokii i pyta pracownika, czy ten wie ile osób zginęło czy zostało zgwałconych w kraju, z którego pochodzą surowce? Czego oczekuje? Jak dla mnie, to coś z tym filmem jest nie tak.

użytkownik usunięty
kociara_4

Wydaje mi się, że ideą tego typu dokumentów jest naświetlenie samego problemu. Reżyser dokumentu nie może być opiniotwórczy. To widz ma sformułować własne wnioski na temat filmu. Z wypowiedzi mieszkańców DR Konga można wywnioskować, że w trakcie wojny ich życie pod wieloma względami wygląda lepiej niż w czasie pokoju. To fakt, gdyby nie wojna, to ludzie pracujący w dzikich kopalniach poumieraliby pewnie z głodu. Najważniejszym problemem jest tutaj polityka wewnętrzna kraju, która ewidentnie jest pogrążona w chaosie. W równej mierze odpowiedzialność za całą tę sytuację ponosi środowisko międzynarodowe, które daje przyzwolenie na rzeź obywateli w DR Konga. Światowe korporacje korzystają z luk w nieprecyzyjnym prawie. Bo tego, że surowce pochodzą z terenów ogarniętych wojną można być pewnym. Na przykładzie Nokii łatwo to stwierdzić. Jeśli przedstawiciele tak wielkiego koncernu nie są w stanie przedstawić wiarygodnych dokumentów na temat źródeł wydobycia wykorzystywanych surowców, to łatwo się domyślić, że cała sprawa śmierdzi wielkim międzynarodowym szwindlem.

ocenił(a) film na 7

davidoff, a gdzie znalazłeś pełną wersję tego filmu? Bo ja też oglądałam na tvp kultura i ciekawi mnie co zostało wycięte.

użytkownik usunięty
Eleonora

Pełna wersja jest w internecie (np. c h o m i k u j . p l), tyle, że oczywiście z angielskimi napisami.

ocenił(a) film na 7

Tzn. w sensie, że nie nagrywana z naszej telewizji tylko jakaś zagraniczna, tak? Bo ja tam właśnie szukałam i trafiałam na tę krótszą. To idiotyczne, że tak obcinają puszczając w naszej telewizji. Nie rozumiem sensu tego działania. To w ogóle nie fair w stosunku do twórców filmu.

użytkownik usunięty
Eleonora

Tak jak pisałem, jest oryginalna wersja z angielskimi napisami.

ocenił(a) film na 8

Jest już na iplexie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones