„Krewetki w cekinach” – już sam tytuł pozwala nastrajać się na kino migotliwe, soczyste i pełne energii. Przygotujcie się więc: z sali kinowej wyjdziecie uśmiechnięci i w pogodnych nastrojach. Kanon kina queerowego znów został poddany redefinicji; tym razem dokonuje jej duet Cédric Le Gallo–Maxime Govare. W „Krewetkach” mieszają się tropy dobrze znane z gejowskich komedii, filmów obyczajowych i sportowych, ale całość wybrzmiewa w swoim własnym języku. W dobie dramatów egzystencjalnych powstała opowieść o życiu chwilą i dzieleniu ulotności z najbliższymi. To odtrutka na łzawe historie z wątkiem LGBTQ, których we Francji bynajmniej nie brakuje. (...)
Pełna recenzja: We'll Always Have the Movies