dokładnie...
bez milionowych budżetów,bez efektów specjalnych tylko dobry pomysł na scenariusz i świetna gra aktorów.
1991,92 to był zmierzch dobrego polskiego kina potem to już tylko miernota :-(

bo wola kręcić idiotyczne filmy a perełki to może się trafi jakaś 1 na rok i tak niestety od 2005 roku jest w tym Polskim kinie

Skończyły się niestety te czasy, film świetny, idealny wątek: zdrada żony i przyjaciela. Niestety, ale w tym kraju nie będzie już dobrej kinematografi, nie ma 2 lindy,pazury,olafa,gajosa,kozłowskiego, nawet stuhrów... W kółko karolak,szyc,adamczyk i komedie ze słowem ,,miłość" , a potem dziwią się, że Polacy nie chodzą do kin... Szkoda gadać.

Ostatnio Róża mi się spodobała ale to Wojtek Smarzowski facet ma mnie duże zaufanie. Na jego filmy to można iść w ciemno.

Dlatego, że w społeczeństwie coraz mniej facetów z krwi i kości, którzy w takich filmach grali pierwsze skrzypce. Metroseksualni depilatorzy po solarce brzydzili by się zabrać swoje plastiki na takie kino, bo jeszcze by ktoś pomyślał że facet wcale nie powinien mieć wyrównanych brwi, nie powinien smarować się kremem do cery wrażliwej, farbować włosów na "emo" i uczęszczać do kosmetyczki 5 razy w miesiącu w swoim różowym sweterku i zielonych rurkach.. Obrazy z Psów czy Krolla mogłyby usmażyć fistaszka, który u nich zajmuje miejsce rozumu...
Im więcej wyżej wymienionych idiotów, tym więcej takich filmów, które z kolei kształtują światopogląd, robiąc idiotów z młodszej (bezmózgiej) części społeczeństwa, a im więcej idiotów tym więcej takich filmów i koło się zamyka...
Przykro mi panowie, ale obawiam się że jeśli chodzi o polskie kino to jesteśmy w ciemnej d.......

I to jest piękny komentarz!!

Bo Polska od 1989 r. jest pod okupacją, popatrz na stan polskiego wojska choćby którego i tak już nie mamy.

Nie wiem czemu już nie powstają tak dobre filmy jak "Kroll" czy "Psy". To wielka szkoda.
Zdarzają się raz w roku lepsze polskie produkcje, a reszta to kupa żałosnego gówna dla idiotów i ckliwe opowiastki miłosne dla kobiet lubiących harlekiny.
Chciałbym, aby ludzie bojkotowali głupie filmy to może wtedy scenarzyści widząc spadającą popularność zaczną pisać coś bardziej ambitnego.

Takie filmy nie powstają ponieważ by godziły w propagandę sukcesu ekipy Tuska.

huh, ale durny komentarz

To jest mój szczery komentarz. Popatrz sobie na te tasiemce w telewizji i popatrz jak postacie z tych seriali żyją. Oni żyją jak królowie, u nich dobrobyt pełną gębą. A w prawdziwej rodzinie nie stać na wyżywienie własnych dzieci. Nie popieram absolutnie żadnej partii politycznej.

Zauważ, że odkad Tusiu jest premierem i PO przejęło władzę nad TV i instytucjami filmowymi, TVP pewnych filmow i seriali nie zrobi...myslisz, że powstałby taki Oficer, czy Oficerowie? Zwłaszcza ci drudzy sa tak jak Psy mocno ciete na wpływ UBectwa na państwo. Albo Pitbull? Czlowieku nie te czasy. Masz komedyjki, masz gnioty hitoryczne w postaci "Bitwa Warszawska", czy kolejne "dzielo" Wajdy, które zarobi bo szkoły pojda na to masowo. Albo znow cos o Żydach (Holland).
Psy były zbyt mocno osadzone w rzeczywistosci kraju, zreszta jak większośc filmow lat 90tych. Teraz ma byc cacy, ładnie, ma byc czysta rozrywka dla debili. Zamiast Psow czy Pitbula masz "Komisarza alexa". Przekleństwa, brutalność, szorstkość, niegrzeczni chlopcy, to se nie wrati w sensacji. Takie Uwiklanie jeszcze się broni, ale gdzie tu do "Psow", czy podobnych w tematyce "Gier ulicznych" Krauzego. Coś tam jeszcze Smarzowski się broni - "Roża".

durne jest mieszanie polityki z gustami filmowymi polaków, teoria spiskowa w najlepszym wydaniu

"Teoria spiskowa" powiedz i wszelkie inne argumenty sa zbite z tropu. Otoz, żadnego spisku nie weze, jest poprostu zwykla polityka co do mediów. Zauważ, że państwo sfinansowało najlepsze produkcje lat 90tych, albo w calości albo w lwiej części. Taka jest prawda i tyczy się to nie tylko Polski ale i wielu krajów zachodniej EU, gdzie robiac film szuka się dotacji państwowych. Patrzac na ostatnie 3 lata, nie widże większych szans na kolejna serię Gliny, czy Pitbula.
By nie bylo, powstały filmy o UBekach - Uwiklanie, czy Kret, tak więc PO nie jest diabłem ktory zakazuje tworzenia tego typu filmow, ale jak powiedzialem, gdzie tym produkcjom do sensacji Pasikowskiego! Z calym tym wisielczym humorem, z tymi dialogami, monologami i mocnym, męskim słownictwem i przede wszystkim wciagajaca fabułą. Wszystko jakieś wygładzone. Był tydzień z Bogusławem Lindą na TVP Kultura i ani jednego zlamanego słowa o Pasikowskim i jego filmach! Dokumenty archiwalne były puszczane po ocenzurowaniu, tj. wycięciu niepasujacych do "pięknego świata i przekazu" elementow. Dno, poprostu dno. Linda to nie tylko Franz Maurer w roznej postaci, ale brak jakiegokolwiek kultowego filmu Pasikowskiego w tygodniu poswięconym Lindzie to jest jakis absurd.

Durne powiadasz? To dlaczego władza obecnie odmawia dofinansowania filmu "Historia Roja"? Bo jest to film niewygodny, o patriotyzmie i walce z sowieckim okupantem.
Zapoznaj się najpierw czym jest polityka, bo pisanie o jakichś teoriach spiskowych to jest dobre dla przedszkolaków co o niczym pojęcia nie mają i w necie o jakichś spiskach zobaczą filmiki na youtubie i później po forach płaczą wszędzie o spiskach. To jest dopiero ciemnogród umysłowy i pełne zacofanie. Choć z drugiej strony tacy ignoranci niech lepiej trzymają się z dala od prawdziwego świata i pozostaną w swym urojonym.

Tak bo Tusk karze kręcić do d... filmy. Bez kitu teorie spiskowe. Może słabe filmy wiążą się z wysokimi cenami paliw? Kto wie:) Droga waha kiepskie filmy...

bo dzisiejszy świat, schodzi na psy, coraz mnie jest prawdziwych produkcji z jajami a co raz więcej kiczu

Za dużo sztuki za mało Vegi ( który w wiadomym serialu jeszcze był artystą ). Obejrzałem sobie "Pitbull. Ostatni pies" i ujrzałem vegaterianizację Pasikowskiego. Wspaniała sprawa, bo z tej mieszanki powstał naprawdę ciekawy kundel.