Oj tam ojtam

To wcale nie jest taka błaha sprawa,żeby ją skwitować lakonicznym"oj tam,oj tam".A co by było gdyby ktoś poprzekręcał na fladze USA 50 pięcioramiennych gwiazdek,albo np. pięcioramienną gwiazdę na fladze Chile?Pięcioramienne gwiazdki na otokach polskich oficerów mają dokładnie taki kształt jak na w/w flagach i są ustawione tak samo,czyli dwa ramiona gwiazdy na dole,jedno ramię u góry.A Linda miał na otoku czapki odwrotnie.A gdyby oficer w okresie PRL-u ubrał latem mundur z ciemnej gabardyny(taki jak Linda) zamiast z jaśniejszego tropiku,zaraz zostałby zatrzymany przez patrol WSW do kontroli.Niestety te wpadki z niewłaściwym umundurowaniem świadczą o niechlujstwie lub co najmniej nonszalancji twórców tego filmu.

No dobra, masz rację, ale zważ, że większość tych co nie są tacy drobiazgowi albo wojsko znają tylko z opowiastek, nie dostrzegli tego wszystkiego i im te pomyłki nie przeszkadzają.
Ten film nie był po to, żeby się żołnierze dokładnością zachwycali.

przypie....asz sie, ja jak 12 lat temu oglądałem ten film nie zwracałem na takie szczegóły uwagi, ale cóż w dzisiejszych czasach młodzież jest wymagająca...

Witam wojskowego.
To tylko film(polski) , a ty się przywalasz .
Byłem w wojsku i wiem o co kaman.
Warto ścierać klawiaturę ?

Co na to policja i prokurator ?

Dla mnie jedyną chyba niedopuszczalną wpadką od strony mundurowej był beret starszego sierżanta na początku filmu przy załadunku czołgów na eszelon. Miał "daszek" od beretu zaciągnięty na lewą stronę a nie jak powinno być regulaminowo, na prawą. Dość dużym przegięciem było też obsadzenie w roli szeregowego z poboru, 33 letniego ówcześnie Tadeusza Szymkówa, widać, że facet jest za stary do tej roli. W tym wieku już się chyba poborowi nie zdarzali, z własnej służby pamiętam, że najstarszy miał 27 lat. Co do mundurów wyjściowych to napisz, w której scenie widać, że mają z różnego materiału.

Po prostu we wszystkich scenach gdzie porucznik(Linda) i kapitan(Kozłowski) występują razem w mundurach wyjściowych.Mundur Lindy jest ciemniejszy z gabardyny(zimowy) a mundur Kozłowskiego jaśniejszy-letni z tropiku.Ponadto marynarki tych mundurów różnią się krojem czterech naszywanych kieszeni.Cztery kieszenie marynarki gabardynowej nie mają żadnych przeszyć,są gładkie,a cztery kieszenie na marynarce letniej mają przeszycia,chyba nazywane kontrafałdami lub jakoś tak.Ale widziałem jeszcze gorsze wpadki mundurowe od tej,też polskim filmie.W filmie Mała Moskwa kapitan grany przez Grabowskiego zamiast czapki kapitana,ma czapkę starszego chorążego sztabowego.Owszem na otoku ma cztery gwiazdki jak kapitan ale na daszku czapki brakuje galonu oficerskiego(takiego srebrnego paseczka).No cóż,jak widać w polskich filmach brakuje konsultantów-munduroznawców.

Rzeczywiście, porucznik Arek nie ma tych pasków na kieszeniach munduru wyjściowego. Brawo za spostrzegawczość i za wiedzę. Mimo wszystko jest to nieistotna wpadka, niezauważalna dla większości widzów, gorzej z tym beretem. Ogólnie film jest jednym z moich ulubionych a sceny wojskowe to prawdziwe perełki (dobre zdjęcia i muzyka) ilustrujące Wojsko Polskie w ostatnich chwilach istnienia Układu Warszawskiego. Szkoda, że filmów dotyczących Wojska Polskiego jak na lekarstwo.

Czepianie się wieku aktorów akurat w takim filmie to jednak przesada.