PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1145}

Kroll

7,2 44 643
oceny
7,2 10 1 44643
6,2 13
ocen krytyków
Kroll
powrót do forum filmu Kroll

Pomożecie ?

ocenił(a) film na 8

w kilku momentach sie wręcz zgubiłam . a raczej nie zrozumiałam . Końcówka mnie nie zaskoczyła jednak jestem ciekawa gdzie podział się Marcin Kroll i właściwie co zamierza zrobić lub gdzie poszedł , na wolności ? I jeszcze jedna rzecz czy naprawdę Kroll powiedział Agacie że sie rozstajemy (to było niby w akademiku po tym jak ja uderzył) ?
scena w ktorej mówią w szpitalu z opatrunkiem itd . Kuba mowi nie wiedziałem ale czego nie wiedział ?a Aga wiedziała .tez jej niby Kroll powiedział w akademiku

użytkownik usunięty
Jaga12_3

Kroll żadnej nie uderzył. Nie wsadzaj kitu. O żadnym rozstaniu nie było w filmie mowy. Kroll miał ją gdzieś. Wiem dlaczego końcówka cię nie zaskoczyła. Proponuję takie filmy jak ,,Titanic'' (dla Ciebie lepsze). Marcin Kroll nie wiadomo gdzie się podział. Nie ma wytłumaczenia. Każdy chciałby wiedzieć gdzie poszedł i co zrobi. W wojsku też była wolność. Na samowolce chciałaś powiedzieć. Kuba w szpitalu nie wiedział, że Kroll miał dziecko z Ewą Bukowską i potem ją uderzył - jak byli przed wojskiem. Ewa Bukowska (nie pamiętam jak w filmie miała na imię to mówię po imieniu i nazwisku aktorki, która ją odtwarzała) poroniła ciążę, dowiadujemy się, że Marcin pogubił się i zdecydował się pójść do wojska, wtedy ich związek był już nie udany. Poszedł do wojska i tam zdecydował się uciec. Myślę, że już teraz rozumiesz większość filmu jak nie to tłumaczę dalej.

ocenił(a) film na 6

Jednak trochę się mylisz. Marcin Kroll nie jest pozytywnym bohaterem tego filmu! Kroll uderzył i zgwałcił (!) Agnieszkę (żonę) gdy ta poszła do niego do pokoju. Czy się to wcześniej zdarzało? Tak! Tak można sądzić po wypowiedziach Agnieszki (mówi, że trafiła do szpitala ze złamanym nosem, bo pobił ją Marcin i że bił ją za to że nie chciała się z nim kochać). W końcu za coś go jednak nienawidziła (tak bardzo, że postanowiła puścić go kantem z jego najlepszym kumplem). Agnieszka (Ewa Bukowska) nie poroniła ciąży tylko ją usunęła - sama to mówi właśnie na tym szpitalnym korytarzu. Marcin - jak piszesz - pogubił się, bo być może w którymś momencie dotarło do niego, że jest sku***synem i że przez niego cierpią inni (choćby żona, która chciała popełnić samobójstwo). A to, że w wojsku jedni drugich gnoją nie było mu tak obrzydliwe dopóki jego kumpel się nie powiesił. Wtedy pewnie pomyślał sobie, ze całe jego życie to jedno wielkie szambo, pełne beznadziejności i przemocy. I w wojsku kolejny raz się pogubił. Uciekł z woja do domu, do żony, bo wyobrażał sobie, że ona go nadal kocha (śmieszne jest to, że z Wiadernym tak bardzo się nie cierpieli, a równocześnie mocno kumplowali - pił wódkę, opowiadał o swoim poniekąd wyidealizowanym domu - matce, żonie). No i na wolności srogo się rozczarował.
Film poniekąd stawia wobec nas pytanie - czy główny bohater zasłużył sobie na to wszystko? Odpowiedź może być różna, choć osobiście uważam - jak już na wstępie napisałem - że Kroll był zły i że to, co go spotkało, było swego rodzaju konsekwencją jego głupich/złych czynów.

użytkownik usunięty
srick.pl

Jednak jestem inteligentny, bo od razu myślałem, że będzie ktoś pisał i się nie pomyliłem. Tak zgadza się, że Kroll uderzył i zgwałcił tą całą Agnieszkę w pokoju jak mówisz, ale chodziło mi, że przed pójściem do wojska, czego nie ma pokazane w filmie i jest tylko w opowieściach o nich. Mówią o tym w samochodzie (uważnie patrz film!). Wcześniej przed samym wyjściem do wojska to co powiedziałeś o tym nosie, w szpitalu to prawda. Każdy głupi, co umie słuchać to zrozumiał.Nie wiadomo jaki był Kroll - może był najlepszy na początku, nie wiadomo też jaki charakter miała ta Agnieszka - możemy jedynie przypuszczać.Ty oceniasz, a w filmie nie można dokonać oceny, bo za mało informacji o każdym bohaterze w filmie ,,Kroll''.

użytkownik usunięty

Z tą ciążą to się pomyliłem to prawda, dwa lata jak nie widziałem filmu. Film widziałem 3 razy, więcej pamiętam. Stracił kumpla i uciekł, bo dowiedział się, że żona go zdradza, reszta to Twoje wymysły. Każdy zresztą odbiera film inaczej. To nie jest śmieszne, że z Wiadrenym się nie cierpieli - Pasikowski pokazał to naturalnie. Nic w filmie nie ma jak Kroll mówi o żonie i matce. Uważam, że źle odbierasz ten film, a w filmie przegrywają wszyscy bohaterowie. Każdy może inaczej interpretować.

ocenił(a) film na 8

Pawelek to ja ci dupsko ratuje przed Robocoppo czy jakos tam ,a ty mi tu dziewczyny obrazasz ,jak mogles film 3 razy ogladac i nie widziec ze kroll posuwa zome????? a zona sypnela a nie Linda powiedzial ze ona sypnela , ja film ogladam drugi raz po 20 latach a ty masz problem na kazdym kroku

ocenił(a) film na 6
Jaga12_3

Trudno powiedzieć, czy sam Kroll wiedział, czy do końca zdawał sobie sprawę z grożących mu zarzutów. W końcu on ukrył tylko ciało... i uciekł! Ale przyjmijmy, że jednak wiedział, bo tak wynika z jego słów, które równocześnie oskarżają Agę. Ale to jest trochę niesprawiedliwe, bo żona go nie sypnęła, lecz raczej starała się mu pomóc (taką interpretację narzuca nam Linda, który od początku mówi, że chce w ten sposób Krollowi pomóc) No i fakt - obojętne czy złapaliby go Porucznik z Wiadernym, czy ktoś inny i tak Kroll musiałby liczyć się z surowym wyrokiem za samowolkę.
Jest kilka trudnych do zinterpretowania kwestii w tym filmie. Dla mnie ostatnia scena jest taką niewiadomą. Skoro Kuba odsiaduje wyrok i ma odsłużyć resztę poboru za Marcina, to chyba dziewczyny powinny jakoś o tym wiedzieć. Nawet jeśli pomyślały, że Kuba opuścił Polskę, to jednak sam Marcin mógł dać znać swojej rodzinie o tym szwindlu. Najwyraźniej jednak są nieświadome (a żona głupio mówi, ze mu wybaczy i że go nie zdradzi). Stąd tak naprawdę nie wiadomo co zrobił Kroll po ucieczce.

użytkownik usunięty
srick.pl

O ukrytym ciele to już bajdurzysz. Nic w filmie o tym nie ma. Nic też nie mówił o zarzutach. Też wymyśliłeś. Ta końcówka, której nie rozumiesz to wymysł filmowy, to wszystko, co jest ukazane w filmie nie ma przełożenia w życiu realnym, proponuję najpierw patrzeć na komedię i zobaczyć, że w życiu nie jest tak zabawnie i tak samo ,,Kroll'' to nie życie. Tylko sprawnie skonstruowany dramat. Bajka Pasikowskiego - bardzo udana.

ocenił(a) film na 6

Kroll znalazł kumpla jako wisielca - nie jako topielca. Wniosek --> Kroll musiał go sam do tego stawu wrzucić. O zarzutach nie do końca wiadomo. Za ucieczkę mógł się spokojnie spodziewać, że go pod sąd postawią. O zaginionej broni - mógł nie wiedzieć, dlatego trochę niezrozumiała jest dla mnie ta scena rozmowy między nim a Kubą w szpitalu (min. o tym rozmawiają).
Zgodzę się, ze film to film, a życie to życie. Najczęściej te dwa światy niewiele mają ze sobą wspólnego, ale są przecież też filmy całkiem "realne". Moja interpretacja końcówki to próba wytłumaczenia sobie pewnych rzeczy podług normalnej logiki. Pasikowski kończąc tak raczej nie stosował się do mojej wykładni :)) Nie musimy się zapatrywać na Krolla tak samo, a ja go poddałem własnej ocenie, bo jestem zdania, że siłą rzeczy albo się bohaterów lubi, albo nie (i to wynika z prostej konstrukcji filmu).
Film widziałem kilka razy. Przy pierwszej okazji nie podobał mi się. Gdy go po kilku latach znów obejrzałem podszedłem do niego trochę inaczej i lepiej go oceniam. Ostatnio był puszczany na KInoPL dzięki czemu przypomniałem go sobie i nadal uważam, że jest ciekawy, ale bez jakiejś większej rewelacji.

użytkownik usunięty
srick.pl

A nie Wiesz Może co to była za książka, którą Kroll czytał i porucznik Arek widział ją z Wiadernym?

ocenił(a) film na 6

Chodzi ci o scenę przeszukiwania rzeczy Krolla? Bo tylko to kojarzę. A z tego co zauważyłem, to na okładce książki było napisane Hesse, więc strzelam, że chodziło o Wilka stepowego (steppenwolf)

użytkownik usunięty
srick.pl

Mógłbyś to rozwinąć to jakiś autor?

ocenił(a) film na 6

To była ta okładka - jeśli się nie mylę.
http://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka,1046600/hermann_hesse_wilk_stepowy,208510. html

Co do "Wilka stepowego" jest to książka autorstwa Hermana Hessego (noblisty), powszechnie uznawana za jedną z najważniejszych powieści XX wieku. Napisana w nurcie egzystencjalizmu (w podobnym klimacie pisali Kafka, Camus, Sartre), poruszająca motyw wolności, samotności i wewnętrznych, tj. duchowych rozterek bohatera (współczesnego człowieka). A więc trzeba przyznać, że jest dość skomplikowana, ambitna i do tego trudna w jednoznacznym odbiorze. Pozycja dla intelektualistów...

Tyle o książce. Od siebie dodam, że kiedyś próbowałem ją przeczytać, ale nie przebrnąłem przez całość, mimo stosunkowo niewielkiej objętości. Czyta się ją naprawdę trudno. I co tu się oszukiwać - jest "wydumana".

użytkownik usunięty
srick.pl

To jakaś chora fabuła. Może jest ambitna, ale w tej treści dwie kobiety i mężczyzna, dziękuję nie lubię trójkątów. Powiem Ci, że bardzo Ci dziękuję, bardzo mi pomogłeś w zrozumieniu bardziej ,,Kroll''.

Jeśli Cię to zainteresuje to czytałem ostatnio wywiad z Bogusławem Lindą i wspominał, że film kręcono w Poznaniu.

ocenił(a) film na 9
srick.pl

Kroll wrzucił go do stawu, bo za wisielca rodzina by nie dostała odszkodowania. A za topielca tak.

n0_thx

Jak wytłumaczyć że Wiaderny mieszkał w tej samej miejscowości skoro to było bardzo daleko?

ocenił(a) film na 9
seicento

Przecież to normalne. Nie wiem dokładnie jak to było w latach 90-tych ale pewnie podobnie jak w moich (2010-2011). Rzucili nas w ośmiu z WKU Ostrołęka do przeciwlotniczej w Koszalinie, a to prawie drugi koniec polski. Wszyscy do jednej baterii. Z tego co pamiętam z filmu Kroll i Wiaderny byli równi cyfrą (czyli stażem odbytej służby), więc pewnie też byli z takiego rzutu

ocenił(a) film na 10
seicento

Tak jak mówi @n0_thx - w wojsku ludzi się wysyłało jak najdalej od miejsca zamieszkania. Nas z Górnego Śląska rzucono 300km dalej - do Żagania. Praktycznie 90% jednostki to byli poborowi ze Śląska właśnie, tylko kilku było z okolic Gorzowa/Zielonej Góry.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones