ty masz zapewne z 50 pare lat i lubisz kino z twej epoki . mi sie kroniki podobaja choc wiem ze to nie dzielo pokroju ambitnych filmow . fajnie sie oglada szybka akcja i niezle efekty. czego innego chciec na piatkowy wieczor?

Czegos z klimatem jak Obcy, a nie plastikowy twor.

alien to alien -nie ma i nie bedzie drugiego takiego filmu sc fiction z elementami grozy . zwlaszcza 1 i 2 cz..ale mowie-kroniki mozna obejrzec

Racja - obejrzeć można, a następnie wystawić niską ocenę już po prostu NALEŻY.

Niekoniecznie. Oceny powinny być możliwie obiektywne - jak ktoś czegoś organicznie nie znosi (lub odwrotnie - bezgranicznie uwielbia), to powinien być ostrożny.

Dlaczego ocena (tutaj) ma byc obiektywna? To ja ogladam dany film, i to moja opinia o nim. W tym wypadku: sredniak.
Ani spolecznosc Filmwebu, ani sama firma nie zatrudniaja do mnie do oceny. Ktos tu powyzej porownal te dzielko do "Star wars"...... zabawne, ale ma prawo. Mam tylko nadzieje, ze to nie jest zarazliwe.

Obiektywna ocena polega na "odjęciu" od oceny osobistych sympatii lub odwrotnie, wynikających z pozamerytorycznych filmowo powodów, np.:
- przekonania religijne, polityczne (przykład: filmy Leni Riefenstahl), itp. światopoglądowe (typowe jest tu "gnojenie" z pseudopatriotycznych powodów filmów o holokauście);
- zauroczenie aktorką lub aktorem czy reżyserem;
- fobie czy zahamowania obyczajowe (oceny wynikające np. z arachnofobii, purytanizmu, homofobii; obniżanie ocen wyjątkowo brutalnych filmów przez kobiety, lub odwrotnie, poetyckich filmów przez mężczyzn);
- oceny typu 1/10, bo filmu się nie rozumie, i odwrotnie, bo film należy do kategorii rozrywkowych, pop;
... i tak dalej.

Wiem na czym polega obiektywnosc. Zwyczajnie nie wiem czemu mialbym sie na nia wysilac oceniajac film na filmweb.pl? Wcale mi nie przeszkadza, jesli chrzescijanin iceni "Pasje" na 10. Jego/jej gust. Ma pelne prawo do tego. Nie jest krytykiem filmowym, a nawet gdyby byl, to krytyk tez ma prawo do wlasnego gustu.
Generalnie obiektywizm uwazam za mocno przeceniany - dla wiekszosci z nas jest to ideal niemozliwy do osiagniecia.

Nawet jeśli masz rację, bo TY nie "dołujesz" filmów, to zobacz, ile ocen od 1/10 lub niewiele wyżej otrzymują filmy powszechnie uznane za wybitne czy nawet arcydzieła. Nie uwierzę, że nawet największy przygłup nie jest w stanie odebrać choć trochę z jakości filmu; oni to robią z małpiej złośliwości! Z kolei superelitarnyhiperinteligent daje takie oceny zupełnie przyzwoitym filmom typu "zabili go i uciekł".

Raczej zawyzam niz doluje :) Przynajmniej tak mi tlumaczyl jeden pan tu na filmwebie ;)
1/10 chyba niczemu nie dalem.
Prawde mowiac ocenami sie bardzo nie kieruje. Bardziej fabula, gatunkiem (w zaleznosci od dnia i humoru), aktorami, rezyserem.
W miare latwo jest z filmami, powiedzmy, rozrywkowymi - tu nie ma na ogol problemu z ocenami (cociaz "Kroniki" mnie zawiodly, a ludziom sie podoba.... Klopot jest gdy przychodzi do nieco ambitniejszych produkcji, tam tych "doliniarz" jest rzeczywiscie wielu. Niemniej wciaz maja prawo do wlasnego gustu, nawet jesli ja o nim nie mam najwyzszego zdania ;)

Ja w takich przypadkach nie oceniam filmu - natomiast korzystam z możliwości odnotowania tego w panelu z oceną a nawet dodania komentarza do tej decyzji.

I masz pelne prawo, twoj wybor :)

Nie należy..true story...

Ciekawe, że zarzucasz plastikowość Kronikom powołując się na film, w którym biegał facet przebrany w ciuszki kosmity. Kroniki to niezbyt ambitne kino, ale gdy podejdzie się do niego jak do ekranizacji jakiegoś komiksu Marvela to dostaje się całkiem fajny film.

twoj zarzut jest kompletnie z dupy. Wiesz co znaczy slowo "plastikowy" ? To znaczy sztuczny, malo przekonujacy, a Obcy wygladal mega realistycznie i profesjonalnie.Co z tego ze biegal, jak wyszlo to tak, ze widz czuje sie tak genialnie, ze widz czuje sie tak jakby bral w tym udzial

Tebor, ja mam prawie 50 lat i podobał mi się bardzo jak wiele filmów tego typu, które na wejściu staja się klasykami. Nie ważny jest wiek. Ty oburzyłeś się oceną filmu a sam dokonałłeś oceny pokolenia 50-latków. Dopisałeś się do tych, z tego właśnie pokolenia, którzy bez zastanowienia dzisiaj mówią "kiedyś to była młodzież a teraz są do d...." pamiętajcie, że od ludzi, którzy mienią się "kinomanami" powinniśmy wymagać więcej. Nie wpisujmy się w ramy stereotypu....

Ja natomiast ryczę ze śmiechu czytając takie komentarze :) Tylko dwa razy w życiu trafiłem na obraz który by mi się wybitnie nie podobał i nie traciłem swojego czasu na dłużej niż 1/3 seansu, a żeby jeszcze marnować życie i nerwy by go komentować? Ja rozumiem mieć swój gust, ale robić wszystko wbrew niemu zbyt mądre nie jest. Cóż, haters gonna hate :)

Święta racja!

Tyle, że wszyscy tu siedzimy w gruncie rzeczy dla wyżycia się i temu właśnie dałem upust. Dobrze czasami popsioczyć!

Gdybyś miał wystawić ocenę, to jaka by była?

Skoro udało mi się obejrzeć do końca - co prawda, trochę niezgodnie z intencjami twórców - to zapewne 4/10.

Fair enough, jak to wyspiarze mawiają.