to prawda ;-) niesamowity
te sceny na Krematorii (słońce, które pali) mi się śniły po nocach ;P
mi po nocach się nie śniły.... za to zaczęłam się zastanawiać jak zbudowano obiekt....:) szczęśliwie trwało to tylko chwilę...:)
bardzo brakowało mi również dodatkowych 5 minut filmu podczas których główny bohater, z właściwą sobie elegancją dziękuje klęczącemu tłumowi za uwagę i oddala się w siną dal:)))))