tak bym to określił. Widać, że nie jestem fanem gwiezdnego syfu, ale co kto lubi ;) Trochę
przesadzony, ale bardzo przyzwoity film. Raził w oczy brak pomysłu /lub większych funduszy/,
bo wśród takiej technologi bieganie z czymś co przypomina dzidy, i miasta na planetach
przypominających swym wyglądem i ubiorem ludzi średniowiecze jest śmieszne :) Mimo
tego i kilku innych tandetnych scen daje całkiem zasłużona 7. Pierwsza część bardziej mi
się podobała.