szczerze, mogłabym go oglądać codziennie.... może nie jest to jakaś oskarowa produkcja
ale dla mnie bomba, są pewnie lepsze filmy ale nic na to nie poradzę to chyba swego
rodzaju zboczenie jakieś jest ....bo nie wiem jak to tłumaczyć:))
Nie jestem też jakąś obsesyjną fanką Vina ale nie wyobrażam sobie nikogo...
Dobry film pełen akcji, efektów specjalnych. Vin Diesel poraz kolejny zagrał świetnie rolę Richarda B. Riddicka, zaś Fabuła nie zawiodła.
prymitywizmem i tandetną pretensjonalnością! Ryczałem ze śmiechu! To i tak dobrze, bo na tym podobnych "dziełach" czasem zbiera się na wymioty.
Z litości nie oceniam, bo nie chcę tfu, tfu "fanom" psuć samozadowolenia.
Co nie oznacza oczywiście że go nie lubię bo lubię go bardzo tyle że miał niefart.
do tej produkcji. Jeśli szukasz wrażeń to polecam grę Escape from Butcher Bay tam Vin jest idealnie odwzorowany "Przedigitalizowany" z oryginalnym głosem Vina. Gra jest świetna.