Po latach ciężkiej pracy w policji w Seattle, detektyw Daniel Pruitt ze swoją żoną Jessicą, w poszukiwaniu spokojniejszego życia postanawiają się przenieść na prowincję. Aby uczcić te przenosiny wybierają się na weekend na camping, w odludne i dzikie miejsce .Gdy już rozbiją i rozpakowują, Daniel udaje się do pobliskiego sklepu, zostawiając przezornie swój pistolet żonie, na wypadek ataku niedźwiedzia. Po odejściu Davida, Jessicę napada nieznany osobnik, do którego w obronie strzela. Kobieta uciekając na drogę upada, gdzie znajduje ją mąż. w wyniku pomyłki David dotkliwie bije pewnego człowieka, wskazanego początkowo przez żonę jako napastnik, ale potem okazuje się że to był ktoś inny. W szpitalu okazuje się że pobitym jest syn lokalnego szeryfa, do którego wcześniej Daniel udał się po pomoc w schwytaniu napastnika. Niezły kryminał z wiarygodną rolą J.Caana i zakręconą fabułą. Akurat na czwartkowy mroźny wieczór.
Detektyw Daniel Pruitt razem ze swoją żoną Jessicą wyjeżdża na weekend w pewne odludne miejsce. Kobieta podczas weekendu zostaje napadnięta i w samoobronie rani napastnika. Zdenerwowany Daniel dotkliwie bije mężczyznę, którego podejrzewa o zaatakowanie swej ukochanej. Wkrótce okazuje się, że pobity człowiek jest synem lokalnego szeryfa...