Dawno takiej głupiej baby w filmie nie widziałam, mogłaby pokonać zamachowców odrazu ale nie lepiej ryczeć i wstrzyknąć sobie „lek” na zachamowanie swojej przemiany. Jej syn jest odważniejszy i bardziej ogarnięty od wszystkich dorosłych postaci w tym filmie. Końcówka filmu to już cyrk na kółkach. Pomysł ciekawy, ale niestety za dużo głupoty w scenariuszu, np dlaczego świra zombi nie zabili odrazu tylko trzymali go na pokładzie? Wiadomo było że w pewnym momencie źle się to skończy.