Za wprowadzanie innych użytkowników w błąd powinno być usuwanie postu.
Nie chcę znęcać się nad tym kiepskim filmem,który nie różni poziomem się od ostatnich dzieł z B.Willisem(wcale nie zdziwiłbym się, jakby Banderas dostał po nim rolę) więc napiszę tylko o tym, że miałem niezły ubaw, gdy główna bohaterka, czyli ponoć wyszkolony agent nawet nie potrafiła stabilnie trzymać broni, a jej umiejętności w walce były tak katastrofalne ,że nawet ciemne światło w ich trakcie nie potrafiło tego ukryć.
Ta produkcja jest tak na naciągane 6, jak główna bohaterka, czyli chuda szczapa bez piersi jest seksowna :)
Ode mnie mocno naciągana 3...
PS nie mogę jeszcze jednego pominąć - haker, który w moment włamuje się do CIA nie ma żadnego zabezpieczenia w swoim domu :) :) :)

@kleju30 za wprowadzanie innych w błąd powinna być sroga chłosta... Też miałem tego gówna nie oglądać, ale zasugerowałem się Twoim postem. Ta ocena na Filmweb i tak jest zawyżona. Dla tego filmu, to max. 3. Nie wiem na jakiej podstawie oceniłe(a)ś na 6, ale to jest żałosne...

Hahahahaha - no nie chłostajcie mnie tak - są różne gusta.Ja tam bawiłem się całkiem niezle może dlatego że nie brałem tego filmu tak na poważnie - dla mnie to momentami była jakby taka komedia sensacyjna - napisałem że trzeba przymknąć lekko oko.Może zawyżyłem ocenę ze względu na zaj....stą Jamie King.

Ja nigdy nie biorę takich filmów poważnie, ale to było zwykłe dno. Gdzie tu była tajemnica? Znowu tysiące pocisków z pistoletu, rozwalanie masy zbirów przez dwie laski. Gdyby chociaż to było zrobione jakoś sensownie, ale film zwyczajnie nudny.

Ocena: 3 już po 6-iu minutach.
Bo: 1) Przy biurku rozmowa drętwa, chociaz zdjęcia jako tako, ale światło słabe
2) w 6:20 walka przy windzie: przeciez tam jest na zmianę Jamie King i INNA OSOBA!
(twarz, luźne włosy).
Ten film to totalna olewka widza :( I niedoróbka. Kto poszedł do kina ten stracił godzinę życia, kas i zdrowie :/