Najlepsza scena morderstwa w cyklu?
Morderstwo koleżanki jill i ten tekst ''nie powiedziałem ze w twojej szafie''.
Scena otwierająca cały cykl, czyli występ Drew Barrymore.
'Proszę nie zabija mnie!! Jestem gejem! ............... Jeśli to coś pomoże ? .. :D
Ech, no co za pytanie, bez Drew cały cykl nie przeszedł by do historii horroru. Chyba nawet nie byłoby cyklu, ot co!
raczej patologia :D
Zabójstwo Kirby, tak jakos moge patrzec i patrzec :P