Jako ateista postrzegam Księcia Egiptu jako wpaniałą animację z rewelacyjną muzyką, świetnymi postaciami i scenariuszem. Tylko tyle i aż tyle ;) Lepiej nie wnikać lepiej w sens mitu o Mojrzeszu bo wyjdą trudne pytania np. Seti zabija tysiące dzieci - be, Jahwe zabija tysiące dzieci - cacy ;) Starotestamentowy Bóg był strasznym, mściwym okrutnikiem ze skłonnościami piromaniackimi ;) W filmie trochę złagodzili jego wizerunek (np. w świetnej scenie z gorejacym krzewem).

Mi się wydaje (Jako Katolikowi) że Żydzi troche przekształcili Obraz Boga na bardziej Srogi...

Mi też się tak wydaje.

A który człowiek Boga opisał we właściwy sposób?

Genialne podejście względem wszystkich religii świata!

Niejaki Mahomet poświęcił cała książkę na pokazanie że to on zna Boga najlepiej :)

Ależ skąd! Chrześcijański "Bóg" już od Starego Testamentu jest uosobieniem dobra. Trzeba tylko wczytać się między wiersze by zrozumieć, że zła nie wyrządzał on jak zarzucają mu "oświeceni" ateiści. A po Twojej wypowiedzi widzę, że przydałoby się też wytłumaczyć "katolikom" jak jest napisane.

"Mein Kampf" też trzeba czytać między wierszami, ponieważ wymordowanie Żydów to była tylko metafora, a nie dosłowność. Tak samo jak Bóg mówił, by mordować homoseksualistów i wydawać zgwałcone kobiety za ich gwałcicieli - to też tylko taka przenośnia...

Że co? O.O Według teologii Bóg jest twórcą Biblii, którą spisali ludzie pod wpływem Ducha Świętego. Jeśli zatem Bóg każe mordować, zabijać, prowadzić czystki etniczne, odbierać godność kobiecie, to znaczy, że tak jest w rzeczywistości. Wierzący jednak zrobią wszystko, by usprawiedliwić Boga z tego, co robi na kartach Pisma Świętego : )

Pozwolę sobie umieścić tutaj trzy krótkie filmiki w temacie, które może komuś dadzą coś do myślenia:
http://www.youtube.com/watch?v=PK7P7uZFf5o
http://www.youtube.com/watch?v=W1pCudKUIRg
http://www.youtube.com/watch?v=AwgM9no2nUg

Bardzo ciekawe filmiki, daja do myśelnia. Dzieki za podlinkowanie ;)

Poczytaj lepiej piecioksiąg, nasz Bóg naprawdę był taki srogi :)

Podpisuję się pod panami powyżej - też dopiero po tym filmie uświadomiłem sobie że Bóg w starym testamencie zabił chyba więcej osób niż faraonowie 0.o To chyba najcięższy film animowany jaki powstał dostał nawet nominację do Saturna uwaga za najlepszy FILM AKCJI/PRZYGODOWY/THRILLER. Thriller. Wow.

"Seti zabija tysiące dzieci - be, Jahwe zabija tysiące dzieci - cacy "

Seti był tylko człowiekiem. Dziełem Boga, który jest wszechmogący i może robić co chce i to On stworzył człowieka. Jednym z największych problemów ludzkości jest to, że próbuje pojąć Boga swoim małym, ułomnym i ludzkim rozumkiem.

Ach, czyli w porzadku, jesli Seti, ktory jest dzielem Boga Wszechmogacego, zabija ludzi? Czy z tego nie wychodzi, ze skoro Bog jako istota wszechmogaca, co za tym idzie, takze wszechwiedzaca, nie przyczynia sie do zabojstwa? ;P no i upieranie sie, ze Bog w ST nie jest przedstawiony okrutnie, jest dla mnie smieszne :P

1. Nie jest w porządku.
2. Jak się ma przyczyniać?
3. Skąd wytrzasnęłaś zdanie trzecie? Może już gdzieś tak napisałem, ale minęło 3 miesiące odkąd pisałem swój post, więc...

dał ludziom wolna wolę, co za tym idzie - możliwość wyboru między dobrem a złem. Gdyby w to ingerował, nasz świat zapewne wyglądałby inaczej

Niezbyt mi sie podoba argument o wolnej woli. Może dlatego że jest używany głównie wtedy, gdy chce się usprawiedliwić obojętnośc Boga na cierpienie ale tak, by nie wyszedł On na "tego złego".

Niby nie musi ingerować w nasza wolę, ale może tak pokierowac okolicznościami, by nie doszło do tragedii. A nieczęsto to robi.

To On wszystko stworzył wiec ...

Bóg Jahwe zawarł z Izraelitami Przymierze, pomagał im pokonać wrogów, dał im siłę do walki. Wspomagani przez Boga Izraelici pokonali Egipcjan [ to upór faraona doprowadził do śmierci tych dzieci, nie Bóg sam z siebie, faraon przecież miał wybór]. W Starym Testamencie Bóg sprzyja Ludowi Wybranemu, ten jednak odwraca się od Boga, przez co Izraelici popadają w niewolę.

Nowy Testament to zawarcie Nowego Przymierza pomiędzy Bogiem, a wszystkimi ludźmi poprzez Chrystusa. Bóg nie jest już sędzią, siłę zastępuje Miłością i odkupieniem win.

"uczynię twardymi serce faraona i jego sług" "ja zaś uczynię twardym jego serce, aby nie zechciał zezwolić na wyjście ludu".
Naprawdę?
Wszystko rozumiem, ale to jest chyba jakiś rodzaj mentalności Kalego. Oczywiście mogę się mylić...

Twoja logika jest kulawa. To tak samo jak gdyby gość ze spluwą napadł na sklep, sklepikarz nie chciałby wydać mu pieniędzy, więc bandyta by go zastrzelił. Według Ciebie winien tego jest sklepikarz, bo przecież mógł oddać pieniądze. Bandyta jest tu niewinny, ponieważ przecież on tylko posunął się do ostateczności, do której zmusił go sprzedawca...

Oriflamme: To raczej twoja logika jest kulawa, skoro władcę krępującego cały naród porównujesz do Bogu ducha winnego sklepikarza. To nie był dobry tatuś z krainy tęczy, tylko faraon, który kazał mordować dzieci, sprowadził Izraelitów do roli rzeczy [niewolnicy byli głodzeni, upodlani, poniżani]. Faraon miał wybór, Mojżesz kilka razy namawiał go do zmiany decyzji [ śmierć pierworodnych u Egipcjan była ostateczną plagą].

wierszyll68:
"Ja zaś uczynię nieustępliwym serce faraona i pomnożę moje znaki i moje cuda w kraju egipskim. Faraon nie usłucha was, toteż wyciągnę rękę moją nad Egiptem i wywiodę z Egiptu moje zastępy, mój lud, synów Izraela z pośrodka nich, wśród wielkich kar. I poznają Egipcjanie, że Ja jestem Pan, gdy wyciągnę rękę przeciw Egiptowi i wyprowadzę z pośrodka nich Izraelitów” (Wj 7, 3–5)

To prawda, ciężko jest to wyjaśnić. Niektórzy teolodzy uważają, że w tych słowach zawarte jest przesłanie wiary semickiej, w której podkreślony został byt Boga jako absolutu - istoty ostatecznej, bez której nie ma prawa nic się dziać [także to serce faraona pozostaje zatwardziałe]. Ja uważam jednak, że Bóg wypowiedział te słowa w nieco innym kontekście - że to właśnie słowa wypowiedziane przez Mojżesza, cuda które czynił, a także plagi, które zesłał Bóg na Egipt sprawiły, że serce faraona stało się zatwardziałe [ w końcu do jasnej niepodległej, Mojżesz wkroczył ni z tego, ni z owego do Egiptu i zażądał, by faraon wypuścił niewolników, czyli tanią siłę roboczą, będącą podwalinami egzystowania gospodarki państwa!]

* To mogło naprawdę zdenerwować!

A więc zmodyfikujmy przykład - sklepikarz bije żonę i molestuje córkę. Nie ma to jednak znaczenia, ponieważ nijak to wpływa na obiektywną ocenę sytuacji.
No tak, faraon mordujący dzieci jest zły, ale Bóg który morduje wszystkich pierworodnych, zsyła na ludzi plagi i deszcz ognia, o tak, to jest dobry Bóg ; )

Pozwolę sobie też zaznaczyć, że nie ma żadnych dowodów istnienia Mojżesza, czy też takiego czegoś jak niewola egipska. Jest to mit wymyślony przez Żydów.

zgadza się, nie ma dowodów, zgadza się, może to być mit, legenda, a także alegoryczna opowieść o tym, że Bóg ochrania tych, którzy w niego wierzą. Ale to jest coś, w co wierzę. Wierzę, że Bóg poprowadził jednego człowieka, by wyzwolił swój lud, wierzę, że pomógł mu w tym poprzez cuda oraz plagi, wierzę, że Hebrajczycy dostąpili ogromnej łaski i wierzę, że Bóg poprzez Chrystusa odnowił Przymierze ze wszystkimi ludźmi. Może to tylko legenda, ale zgodnie z przysłowiem, należy wierzyć, że „w każdej legendzie jest ziarno prawdy”... :)

Ogromnie szanuję Twój punkt widzenia, ale żaden z nas nie przekona drugiego. Trwać tak możemy długo w bezowocnej dyspucie, dlatego lepiej podać sobie ręce w imię Bożego miłosierdzia, czy, jak wolisz, zwykłej, racjonalnej, ludzkiej uprzejmości :)

Tak, racjonalna uprzejmość bardziej do mnie przemawia ; )

Cóż, to nie kwestia nawet przekonywania się, a raczej wyłożenia argumentów i dowodów, następnie racjonalne, sceptyczne ich przestudiowanie i stworzenie stanowiska. Pytanie jest zatem fundamentalne - po co wierzyć, skoro wiara X może być błędna, a lepsza może być Y. Na dobrą sprawę żadna nie musi być dobra i na to by wskazywały racjonalne dowody. Wiara oczywiście może istnieć, lecz do czego jest ona nam tak naprawdę potrzebna? Jest to o tyle ważne, że jako ludzie nie powinniśmy poszukiwać wygody, tylko prawdy, jest to jedna z, moim zdaniem, powinności istoty inteligentnej tak jak człowiek. Zapewne każda rasa we wszechświecie przechodziła taki moment w swoim istnieniu, gdzie stronnictwa wiernych zmagały się ze stronnictwami niewierzących i ostatecznie jedno z nich zdominowało to drugie (u nas takim okresem było średniowiecze chociażby). Obecnie jednak mamy na arenie dwóch mocarzy - ateizm za którym stoi cała potęga nauki, w drugim narożniku stoi z kolei religia, która ma za sobą siłę tradycji, kultury, oraz ludzkiego przywiązania do idei. Kto wygra? Zobaczymy.

Mądra wypowiedź. Co do dyskusji teologicznych, nie widzę sensu, dla których się tu pojawiły. Sądzę, że zaznaczenie swoich uczuć religijnych ma sens tylko dlatego, że pozwala zrozumieć dlaczego tak a nie inaczej oceniamy ten film. Natomiast forum nie jest na temat wiary jako takiej, a z doświadcznia wiem, że religie, polityka oraz różnice wiekowe są tematami bez dna, które prowadzą do zażartych, niekończących się, bezowocnych sporów.

*nie widzę powodów, dla których się tu pojawiły

Rozumiem, że jesteś chrześcijaninem/katolikiem?

Nom katolikiem :)

To gratuluję miłości braterskiej do ateistów.

ależ nie ma za co moje dziecko ;)

''A ateiści to debile''.
Jakieś argumenty? Bo widzę tu tylko niemerytoryczny, emocjonalny, żałosny pojazd. ^ ^

W oczach ateistów tak samo pysznią się katolicy i w ogóle wierzący (i mówię to jako agnostyk). Pycha jest grzechem.
Geje i lesbijki to nie żadne nowe wynalazki - istnieli już w starożytnej Grecji. Czy ludzkość od tego czasu wyginęła z ich powodu? Nie. Są nieszkodliwi. Nie musimy ich akceptować - ale fakty są takie, że nikomu nie szkodzą (w przeciwieństwie do pedofilów czy zoofilów, których nikt nie wie, z jakiej paki tu przywołałeś). Dopóki nie adoptują dzieci, nic do nich nie mam. Niech żyją, jak chcą - każdy ma prawo.
Ateiści również nikomu nie szkodzą. Chrześcijaństwo to najpopularniejsza religia na świecie - liczy sobie 2,5 miliarda wyznawców. Nie możecie czuć się dyskryminowani, ponieważ większość nie może być dyskryminowana przez mniejszość. Więc co wam przeszkadza ateistyczna mniejszość? To jak nic w porównaniu do was. Nie widzę logicznych podstaw w okazywaniu takiej pogardy dla nich, w wyzywaniu od debili itd.

o nie, 10 lat temu tak myślano, ale jednak Homoseksualizm szkodzi, po pierwsze jest to prymitywizm, uwstecznianie się człowieka w ewolucji - bo chodzi to o orientację półkową, kierowanie się orientacją w życiu. Żydzi mieli, wiec absolutną słuszność, uważać to za niemoralny stosunek, homofobia jest cnotą, bo w świetle nauki pochodzimy od zwierząt, i możemy też cofać się w tej ewolucji. - Po drugie Tęczowe LGBT jest dyktatorem, wyklucza ze społeczności lgbt każdego kto nie chce żyć w ich doktrynie, filozofii tęczy, a jest ona oczywiście tylko jednym z wielu nurtów. Nikogo nie wolno musząc do tego co robić z orientacją, a Tęczowa Sekta tak właśnie robi. - Po trzecie te sekty są opowiedziane za tysiące brutalnych gwałtów na dzieciach! Takie są fakty. Nie należy ich bagatelizować, i nie należy lekceważyć synergii nauki i chrześcijaństwa.

Ateiści? Nie to inie mniejszość. Po pierwsze z perspektywy naukowej, Ateista jest też Chrześcijaninem! Tow ważne. Bo ateizm wyrósł na naukach Jezusa! Ateizm to wynik wykrzywienia przez świętą inkwizycję religii fałszywych, czyli prymitywnych, z europy! Bo doktryną chrześcijańską jest ateizm, odrzucenie kultu Bożków, magii, spirytyzmu czyli ZABOBONÓW. Ty jako ateista jesteś produktem Jezusa, post chrześcijaninem. I dlatego tylko w Ameryce i europie są ateiści. Bo tu było średniowiecze Watykanu. - Z drugiej strony, jest ateizm, jako narzędzie bezbożników. - Bezbożnik, to w świecie naukowym, czyli w Darwiniźmie, jest to człowiek uwsteczniony, i to bardziej od człowieka religii prymitywnej (np hinduizm) - ponieważ pochodzimy od małp, a zwierzęta są bezbożnicze, są niskiej świadomości, taki ateizm jest mechanizmem obronnym leni intelektualnych. Musisz więc zadać sobie pytanie którym ateistą jesteś. Człowiekiem stworzonym przez Jezusa, czy człowiekiem uwstecznionym w ewolucji. - Alex Rajzarian

I tobie się wydaje, że jesteś katolikiem?:P Gratuluję. Robisz świetną reklamę Kościołowi, sądzę że nie chce byc kojarzony z takimi oszołomami.

Bynajmniej nie myślę że 'jestem fajna' bo jestem ateistką. Przestałam wierzyć w jakiekolwiek bóstwo po miesiącach przemyśleń. Uważam po prostu, że nie powinnam liczyć na pomoc i interwencje siły wyższej, tylko zdać się sama na siebie. Przyznaje się tu publicznie i proszę bardzo: ukamienujcie mnie. Jestem biseksualną wegetarianką niewierzącą w żadnego boga i nie chcę czyichkolwiek modlitw. Jestem szczęśliwa. Nie czuję się pomiotem diabelskim, czymś godnym potępienia. Od zawsze, to jest od powstania ludzkiego gatunku wierzono w coś, uznawano różne rzeczy, jedzono i nie jedzono mięsa różnych zwierząt, uprawiano seks w najróżniejszych postaciach(zakładam, że jako katolik pewnie sprzeciwiasz się seksowi przed małżeństwem, dla przyjemności, seksu analnego i oralnego), zawierano małżeństwa i rozwodzono się.
Wierz w co chcesz, ale nikogo nie potępiaj.
Jeżeli zaś chcesz biblijne to proszę bardzo:
'Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony' Ewangelia Łukasza

"Ateiści to debile"- rzekł katolik. "Jestem ateistą, jednak szanuję osoby, które wierzą w Boga. jestemtwoimojcem nazwał mnie debilem, ale ja mam to gdzieś"- odrzekł ateista. Ja wciąż zostaję przy swoim. Dziękuję, wesołych, pozdrawiam.

Drugi zgłoszony komentarz, pięknie jesteś serio za mało rozumny

Opinia Katolika.

IGNOROWAĆ!

Typowy przykład bezdennie głupiego, ślepego katola-fanatyka. Albo internetowego trolla ;).

modlę się za ciebie Andrzeju

Też jestem katoliczką i strasznie mnie wkurza jak czytam takie bzdury. Nie wiem dlaczego tacy ludzie mają się za katolików skoro są dokładnie ich zaprzeczeniem:)

"A ateiści to debile."
"Bracia, nie oczerniajcie jeden drugiego! Kto oczernia brata swego lub sądzi go, uwłacza Prawu i osądza Prawo. Skoro zaś sądzisz Prawo, jesteś nie wykonawcą Prawa, lecz sędzią. Jeden jest Prawodawca i Sędzie, w którego mocy jest zbawić lub potępić. A ty kimże jesteś, byś sądził bliźniego?" [List św. Jakuba Apostoła 4:11-12]

Biblia 1:0 Ty

PS zatem skocz z 10 piętra - nie wierz oczom, które mówią iż spadniesz. Przecież jeżeli wiara Twa jest wielka jak gorczycy ziarno, to możesz nawet do gór powiedzieć "ustąpcie!", a one ustąpią. No, dalej kanalio, zrób nam pokaz Twojej niezachwianej wiary i pokaż też, że nie pokładasz wiary w zmysły, tylko w Boga żywego!

Sam nim jesteś, a Twój komentarz został zgłoszony, widać że jesteś za mało rozumny na dyskusję

Całkowicie zgadzam się z tą oceną!
Dodam jeszcze, że Hans Zimmer jest dla mnie mistrzem bez względu na opinie na jego temat (bardzo często negatywne). Udowodnił to również w "Księciu Egiptu", bo muzyka jest absolutnie poruszająca. A ja zawsze będę go uwielbiać i dziękować za muzykę do "Króla Lwa". :)

Pozdrawiam ! :)