Szit man, smutna prawda...jestem zapalonym graczem od niepamietnych czasów, a jako zaślepiony(nie boję się określać siebie takim mianem) fanatyk gier VIDEO (nie komputerowych na Boga!) gotów byłem łykać co po niektóre "egranizacje" bez większych problemów..co więcej, nawet przypadły mi do gustu..oprócz Street Fightera i Max Payne ( kloaka jednym słowem). Muszę jednak stwierdzić z ogromną przykrością, będąc świerzo po seansie, że wynudziłem się na tym filmie..sromotnie zawiodłem się- po poznaniu pierwszych pochlebnych(niesłusznych, jak się okazało) opinii..owszem, dla zwykłego widza film ten może okazać się całkiem zjadliwy, ale dla mnie, Gracza okazał się skokiem na kasę-niestety:( nie można odmówić mu wizualnych fajerwerków, kilka scen nawet zaciekawia, jednak w ogólnym rozrachunku gdzieś tak po 30-40min. wieje nudą i człek czeka tylko na finał, który wcale nie zaskakuje...no i rolę księżk=niczki powierzyłbym komuś innemu...choćby wokalistce Flyleaf:DD sprawdźcie sami na youtube o kogo mi chodzi:))) daję 5/10..tylko poprzez sentyment do gier spod szyldu Prince of Persia:)

Witajcie! Właśnie odwiozłem dziewczynę do domu, prosto po seansie Księcia Persji!! Do rzeczy:
panowie:D Widzę nie jestem sam!
Film zacząłem oglądać o 21 15. Juz w połowie kombinowałem jakby tu nie zasnąć. Nastawiłem się na kino Disneya!! serio!
Nie liczyłem na ciekawą fabułę, realizm, morały, przesłanie, romantyzm, wzruszenie itd na żadne uczucia wyższe!
I nie zawiodłem się na tym polu!!
Liczyłem na NIESAMOWITE efekty specjalne, akcję która wciśnie mnie w fotel, tandetne żarty bohaterów jakie im towarzyszą w tego typu produkcjach, na tandetną konieczną wielka miłość głównych bohaterów, na postać grubasa ciamajdy, który bawi młode panny na sali( tutaj szef bandytów, ten od strusi) I tu było dużo gorzej;/ O ile grubas, zarty, miłość była o tyle efekty i akcja kulała. Większość filmu wiało nudą.
Film oklepany jak pudzian wczoraj w nocy, schematyczny jak rysunek techniczny:D lol.
Taki klon mumii, piratów, i czegoś tam jeszcze. Sam nie wnosi nic do gatunku!!! I o ile tamte filmu skupiały uwagę tak tutaj nie ma tej magii!!
Jak moi przedmówcy pisali, film miał bawić. Mnie bawił licho;/
Powtarzam!! nastawiłem się na bajkę disnejowa;) i mimo wszystko czuje się rozczarowany!!
Już na koniec powiem, od razu powiało tandetą, kiedy wszystkie arabskie role zagrali biali aktorzy;/
Arabów może było w filmie kilku i tylko jako statyści.
A księżniczka, nie znałem jej wcześniej!! Tak po 1wszym zdaniu wiedziałem, że to brytyjka!! strasznie wyraźny akcent....taki perski.

Podsumowując: widocznie chcieli nakręcić mało ambitne kino rozrywkowe, i to im się udało.
pozdrawiam!!

Zgadzam się z tobą! Jedynie muzyka trzymała jakiś poziom...

4/10 z sentymentu do świetnej gry.

a mi po prostu żal tych wszystkich co mają świra na punkcie gry.
"O ile grubas, zarty, miłość była o tyle efekty i akcja kulała."
widzę, że masz małe pojęcie o efektach specjalnych.

"Przy tym budżecie reklamowym
to katastrofa."
to że tobie game-maniaku fabułą nie pasowała bo się różniła od gry, nie znaczy że film jest słaby. wam jak by dać budżet 1 mld nie zrobili byście czegoś lepszego...

A mi po prostu smutno jest słuchać, jak pan NeoPL wymądrza się na temat tego, co mają sądzić ludzie, którzy grali w Piaski Czasu. No cóż... Ujmę to w ten sposób - to była ekranizacja gry, więc chyba trzeba patrzeć na ten film z perspektywy gry, czyż nie? Zwłaszcza patrzą w ten sposób ludzie, którzy grali w tę grę. I którzy uwielbiają ten tytuł.

nie.

Czyż nie?

Nie.

Byłem maniakiem PoP jeszcze rok temu, najbardziej zachwyciła mnie Warior Within, ale piaski czasu i dwa trony też ZAJE... Nie byłem w kinie na filmie, ale chyba nie chcę isc, bo oprócz mojego ogromnego sentymentu do PoPa, w dziedzinie filmu tez nie jestem laikiem i raczej nie zniose tego obrazu. Tak myślałem, że dla graczy to będzie GNIOT

"Tak myślałem, że dla graczy to będzie GNIOT"

Źle myślałeś. Jestem graczem, uwielbiam PoPy, film dla mnie nie był żadnym gniotem, tylko świetnym kinem przygodowo-rozrywkowym. To dla fanatyków z nałogowym przerostem oczekiwań wszystko zawsze i w każdej formie będzie gniotem.

efekty są całkiem "fpytkę" ale nudnego i przewidywalnego scenariusza same wizualia nie pociągną....poza tym fabuła w grze również nie była wysokich lotów, więc ciężko spodziewać się arcydzieła na miarę, chociażby "Zbrodni i kary"..ponadto ja, jako GRACZ chciałem poczuć klimat PoPa, a tak na prawdę dostałem jego namiastkę-owszem coś tam baśniowego unosiło się w powietrzu- ale to nie to samo:( Jak mówiłem wcześniej, film może się podobać..i zgadzam się z jedną z zasłyszanych opinii: "To film idealny na leniwe, rodzinne, niedzielne popołudnie"... Ja jako gracz kinoman z seansu wyszedłem rozczarowany i znudzony...

@ Neo może źle się wyraziłem, cały film to efekty specjalne od lokalizacji, po akrobacje bohaterów. Tylko mnie to na kolana nie rzuciło. Kilka ujęć komputerowej panoramy miasta z lotu ptaka, wywijanie mieczykami też takie bez przekonania.
Spektakularnych scen walki nie ma co szukać.

,,to że tobie game-maniaku fabułą nie pasowała bo się różniła od gry, nie znaczy że film jest słaby. wam jak by dać budżet 1 mld nie zrobili byście czegoś lepszego''
hmmm nawiązujecie do gier, oczywiście, żę grałem i powiem tak Prince of Persia: Piaski Czasu Cudowny baśniowy klimat,
Prince of Persia: Dusza wojownika klimat ciężki brutalny, mroczny. Czy to nasza wina, że w filmie nie było nic z tego klimatu;>??
cycunio, eweczka, wachosky możliwe,że to nasza wina, że oczekujemy od filmu czegoś czym w zamierzeniach twórców miał nigdy nie być!!?? Widocznie chcieli nakręcić bajke dla młodych widzów, lekko strawną, śmieszną i przyjemną. Obejrzeć i zapomnieć. I to im się w pełni udało!!
Z tą jedynie różnicą, że jak pisałem film nie ma żadnej świeżości, jest oklepany, schematyczny.
pozdrawiam

w każdym razie to tylko film i nie musi się wszystkim podobać :)

Wcale nie jest taki znowu strasznie oklepany i schematyczny. Po pierwsze z motywem cofania czasu w filmie stricte przygodowym stykam się po raz pierwszy. Po drugie patent z ginącymi braćmi tuż po ich przejściu na stronę księcia był bardzo dobry i niech nikt mi nie pierdoli głupot, że to niby przewidział. Scenariusz był zbudowany w 70% wg schematu typowo przygodowego filmu, ale trzeba być idiotą, żeby mu to zarzucać :p

Zastanawiam się jak fani gry by chcieli, żeby ten film wyglądał? Z fabuły w piaskach czasu nie da się zrobić filmu, ogarnijcie się :p

Nie grałem w najnowsze wersje Prince of Persia, a jedynie w platformówki na 386 w latach osiemdziesiątych. Nie poszedłem więc na film z oczekiwaniami. Jak wszyscy rozmówcy w tym wątku poszedłem dobrze się bawić na bajce Disneya czy innym Avatarze. Niestety, dla mnie to nie była dobra rozrywka, tylko wtórna nuda bez pomysłu.

Zgadzam się ze wszystkimi przedmówcami - muzyka, gość od strusi, plenery (zwłaszcza miast), efekty, nawet aktorstwo itd. - wszystko było na niezłym - choć niewartym aż tyle kasy - poziomie. Tylko ten scenariusz...

A co do humoru w dialogach, to kilka z nich się udało, ale większość nie był śmieszna. Za to aktorzy wypowiadali je jak w sitcomach - teraz! teraz! śmiać się! - tylko brakowało, by tle leciał rechot publiczności.

Wszystko by było dobrze gdyby zrobili fim dla widzow powyżej 15 roku życia a nie +12 czy jak u nas od 10 :/ . Film jest poprostu bajką dla małych dzieci ;C, dialogi jak z podstawowki, humor ledwo się udał, za mało krwi i brutalności co w jakiś sposob nadałyby filmowi troche realizmu. Ale mi po za paroma kiczowatymi fragmentami nawet przyjemnie się oglądało ;)

P.S klęską roku był film "2012" a ten może być na liście dopiero ktoryś z kolei :)

Ej ludzie, dajcie spokój. Oceniacie film jako klapę roku (!?) tylko dlatego że odbiega w jakimś stopniu od gry. Skoro chcecie ten sam obraz i identyczną akcje to poprostu pograjcie w PoP a do kina sie nie wybierajcie. Wiadomo ,że pewne aspekty, także w senariuszu MUSIAŁY być zmienione. Ja oczywście znam grę, grałam nie raz i nie dwa i rozumiem oryginalność wprowadzoną do filmu. Efekty są genialne, nie mówcie. Zwolnione ujęcia i akrobacja Jake'a jest fantastyczna. Muzyka i klimat ten film ma ,a to że jest on inny od gry...nie da się ukryć, owszem, jest inny, ale dlaczego inny oznacza gorszy? Pewne elementy zostały zachowane, te najważniejsze bym powiedziała. Film miał być przyjemny, sympatyczny, i zrozumiały dla każdego (nawet dla ludzi którzy nie grali w grę) i taki właśnie jest. Nie możecie na to spojrzeć inaczej, stawiając film obok gry, a nie żądać by film był identyczny?
Ja klimat czułam, Jake'a (jak zwykle) w pełni kupiłam i bylam zachwycona jego charakteryzacją i umiejętnościami. Klimat, muzykę, efekty, wszystko to jest naprawdę na wysokim poziomie, a fanatycy gry niech troszeńkę wyluzują :)

Daleko temu do jakiejkolwiek klapy a już na pewno nie do klapy roku - to już jest przesada przez duże P.

"Wszystko by było dobrze gdyby zrobili fim dla widzow powyżej 15 roku życia a nie +12 czy jak u nas od 10 :/ "

wszystko było by ok jak by właśnie takie dzieci ~12 lat nie chodziły na takie filmy myśląc. jeżeli chcieliście obejżeć PoP tak jak wgrze, trzeba było włączyć sobie filmiki puszczane między misjami...

@dziabonczek nie prowokuj starego lisa;p
Czytaj ze zrozumieniem!!!!
Porównując go do gry chodzi tylko o to, że film nie ma klimatu!!! Nie jest baśniowy, albo skrajnie mroczny, brutalny.
Jest żaden, taki amerykański, oklepany.
Nie ma magii.
Ale cała swoją obronę oparłaś na tym by go nie porównywać do gry. Ja tak właśnie zrobiłem. I co dostałem?
przeciętne kino akcji, Taki disneyowski film na nudne popołudnie niedziele jak ktoś wyżej napisał,
Wszysko już gdzieś było. A te akrobacje, sceny walki widzaiłaem w 100 filmach.
Wystawiłem 5 bo to jest film bardzo przeciętby. ani zły ani dobry.
@Neo to samo. Napisz w końcu jakiś mądry argument czemu ten film jest fantastyczny i zasługuję na 9/10????

mnie wystarczy że masz Far Cry ocenione na 7/10

turboszczotka5, mówie ogólnie, o fanach którzy oceniają film źle bo Jake jako Dastan miał inną szate niż w grze a w 20 minucie stanął nie tak jak postać z gry. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to żeby nie łączyć tych dwóch rzeczy tak ściśle ze sobą, bo to nie ma sensu. Najważniejsze elementy przecież są zachowane.


Nie wiem, dla mnie film jak najbardziej miał klimat. Całkowicie kupiłam te marokańskie, gorące klmiaty, waskie alejki, pustynie...dla mnei to ma charakter. Owszem, inny od gier, ale nie można mówić że nie ma go wcale. Chociażby sama, niezła muzyka dużo daje.


Nie oczekujmy od tego filmu psychologiczno-egzystenconalnego morału, bo kazdy wie że to ma być lekki, przyjemny film własnie na wolny czas, na chwile relaksu.Cięzko zrobić film ktory będzie zupełnie inny niż poprzednie produkcje. Teraz są takie czasy że to wszystkiego można sie przyczepić bo przecież wszystko już było, prawda ? Chociażby fakt że Jake , jako jeden z nielicznych aktorów , wykonywał kazdą akrobację sam.... jest to już coś w rodzaju "czegoś nowego,co nie pojawia się w 100 filmach" -oczywiście moim skromnym zdaniem .


Rozumiem twoją ocenę, nie chce Cię zmuszać do zmiany zdania, ale namawiam fanów żeby popatrzyli na to obiektywnie, nie tylko pod kątem gry.Ja jestem fanką gier PoP a i tak i tak film mi się podobał, właśnie dlatego że ma swoją oryginalność i nie przylega w każdym detalu do gry. :)

Klimat jest oklepany? Pierwszy raz słyszę takie stwierdzenie :O

Na pewno jesteś stąd? A nie z planety K-Pax? ;)

@kosobi
przypominasz mi tylko, żę czas zakończyć dyskusje na temat tego filmu. Wszystko powiedziałem ;) i zaczynam się powtarzać.
Ale łapać kogos za słówka? Ile Ty masz lat? w sumie nieważne.
Ale masz rację! Film nie ma KLIMATU. A fabuła OKLEPANA!!
Z planety tej co i Ty;p może być K-Pax;) mi to wisi;p
@dziabonczek
Bardzo fajnie się z Tobą dyskutuje;p bez żadnej zbędnej agresji, i błota.
Prawda jest taka, że mnie film rozczarował a Tobie się spodobał i żadne z nas nie wpłynie na poglądy tego drugiego.
I chyba dobrze, że każde z nas ma swoje zdanie.

PS
Widocznie chciałem kina dla dorosłych a nie kolejnego klona mumii;p
pozdrawiam

Chłopie, czy ja to wytknięcie śmiesznego stwierdzenia (oklepnay klimat) użyłem jako argumentu przeciwko Tobie? Nie. Więc zbędne są pytania o mój wiek :p

Rok się jeszcze nie skączył, a już ogłosił klęską roku pff. Mało coś do kina chodzisz.

turboszczotka5, dzięki wielkie za dobre słowo i nawzajem. Nazwać tego klęską roku napewno nie można, bo daleko takiemu filmu do takiego "zaszczytnego" miana. Jeśli tylko fani będa w stanie odróżnić grę od filmu i nie będą wrzucać tych 2 rzeczy do jednego worka napewno on zdobędzie uznanie.

Prince od Persia klimat ma i nie ma co się oszukiwać. Do wszystkiego można się przyczepić ale nie do braku akcji, talentu aktorskiego Jake'a , a juz napewno nie do braku klimatu. Tak jak już mówiłam, to że jest to klimat inny niż w grze nie oznacza że jest gorszy czy że (o zgrozo) nie ma go wcale. Maroko samo w sobie ma klimat, nie mówiąc już o całej reszcie wykreowanej na potrzeby produkcji.

Co do scenariusza- wiadomo że jest przewidywalny na pewien sposób, bo takie baśniowe tematy zawsze kończą się happy endem . Niewiem czy ktoś bylby zadowolony gdyby zło zwycięzyło, Dastan się zabił albo Bóg wie co jeszcze, prawda? :)

Zgadza się, obejrzeć trailer to znaczy obejrzeć wszystko co jest warte obejrzenia w tym filmie.

[SPOILER]
ja jestem zagorzała graczką PoP'a - szczególnie SoT (bo WW czy TT to morczny klimat, za któym nie przepadam) i szczerze mówiąc film mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Jak na początku zobaczyłam trailer, to od razu dostałam fiola. Po 4 miesiącach = pierwsze 5 minut seansu trochę sceptycznie (książe adoptowany itp O_O). Ale potem wielkie zaskoczenie. Skakanie po ścianach, wspinanie się, walka itp. Jakby gameplay :P Humoru sporo było (chyba w 10 momentach sała sala się smiała). Na tempo akcji nie ma co narzekać, szybko się rozwijało. Efekty świetne, aktorzy także (mi się podobał Szejk - gadka z podatkami :D). Ksiąze dobrze przedstawiony - jako zabawny, w obliczu kobiet nieśmiały (akcja z proponowaniem małżeństwa - zabójcza). Ale chociaż było to na podstawie pierwszej części, to akcja z gry się w cale nie zaczęła - bo piaski nie zostały do końca wypuszczone i wszyscy się nie pozamieniali w "piaskowych wojowników". Wiec wróżę kolejną część. Byłoby miło, bo film się na prawdę świetnie oglądało. I nikt w połowie nie wyszedł :)

@kosobi
miałem już nie pisać w tym temacie więc próbowałem priv do Ciebie napisać, ale nie mam 10pkt;)
przepraszam, uniosłem się;p
pozdrawiam

Co mnie obchodzi jakaś gra, to jest film. Będę płakał że odbiega czymś tam od gry, buhaha

yyy nie rozumiem was ludzie:|
grałem w każdą część prince-a (poza tą pierwsza 8bitowa) i uważam ze film był jednym z lepszych jeśli chodzi o przeniesienie gry.
Fabuła przewidywalna, bo.... każdy kto grał wiedział ocb.
Ale? Akcja bardzo dobra.Mnóstwo scen walk a mało gadaniny. Dobra gra aktorska i postacie łudząco podobne.
Jak dla mnie jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałem.

wyszedłes w polowie ? TO ZAMKNIJ MORDE - NIE MASZ PRAWA SIE WYPOWIADAĆ I OCENIAC.

Haha, good one! ;D

A w grze fabuła jest dobra? Grałeś w tą częśc sprzed bodajże dwóch lat? Tej gry Ubisoft nawet nie zabezpieczał należycie bo był to gniot pod każdym względem. Jedyne co dało się przełknąć to polski dubbing. Fabuła była beznadziejna, bohater co kilka platform toczył walki z jakimiś smiesznymi maszkarami i ten parkour....Zaprawdę powiadam Ci, że jako gracz właśnie powinieneś docenić film. Przecież tego właśnie oczekuje się po serii Pronce Of Persia - akcji, skakania, akcji i jeszcze akcji. Fabularnie ta gra była od zawsze gniotem, jednak o ile w przypadku pierwszych części z poczatku lat 90 można było to zrozumieć, o tyle w przypadku nowych odsłon jest to totalnym pudłem. Dziś gry zdobywają szacunek szybka rozgrywką i ciekawą fabuła (vide: Battlefield Bad Company 2, Modern Warfare, Assassin's Creed).

Dodatkowo napisze jeszcze że nie należy filmu oceniać przez pryzmat gry. Film czerpie kilka pomysłów z samej marki: bohater, świat, sposób poruszania się, ogólny zarys historii. Jednak nie można oczekiwać, by fabuła filmu była zgodna z fabuła którejś z części gry. Czy wtedy nie byłoby to nudne? To jest zupełnie inna historia, która miała przyciągnąc zarówno fanów gry jak i ludzi, którzy nie mieli z nią nigdy nic do czynienia. A może właśnie przede wszystkim tych ostatnich. Ja jako osoba, która grała we wszystkie części łacznie z 8-bitową mogę ze spokojnym sumieniem napisać, że film trzyma poziom. O ile oczywiście nie oczekujemy od niego wiernego odwzorowania gry. Dla mnie to nawet lepiej że tak jest.

Dałem dla filmu 5 na 10 palców. Taka bajeczka do obejrzenia, porostu średniak. Straszny chaos, kiepskie walki, motyw z cofaniem czasu zupełnie niewykorzystany. Zakończenie było całkiem przyzwoite.

Czy tylko mnie drażniła księżniczka i jej głos?

1/10 porażka. Nie jestem fanką gry,grałam tylko na telefonie;)ale i tak spodziewałam sie czegoś lepszego. Aż mi było szkoda mojego faceta, że zaciągnęłam go na to do kina.