jedna, jedyna chwila uniesienia i taki smutek. Można przejść obok spełnienia i nigdy go nie doświadczyć. Wybory bohaterów są zrozumiałe ale i tak pozostaje żal. Szkoda, że on nie zaczekał.
Mam pytanie, czy interpretujecie podniebny lot jako rodzaj miłosnego spełnienia? Chciałabym by tak było..