myślicie, że to może oznaczać, że duch lasu jednak powrócił? we wcześniejszych scenach
było powiedziane, że panem kodama jest duch lasu, więc nie mogliby egzystować przecież
bez niego.
myślę, że duch lasu stracił swoją namacalną formę, może kiedyś się odrodzi, może potrzebuję do tego czasu
''The roots will heal in time, as will the entire world. The sacrifices have been made. Just as the orcs, humans, and night elves discarded their old hatred and stood united against a common foe, so did nature herself rise up to banish the shadow forever...''
To cytat z Warcrafta 3, więc nie wydaje mi się, że powinno się to cytować po japońsku.
Na samym końcu Ashitaka mówi do San, mniej więcej, że Duch lasu żyje teraz każdym z nich i mówi przez to że trzeba żyć dalej. Kiedy Duch lasu po wschodzie słońca upada do jeziora i "eksploduje" uzdrawia przy okazji tych kilku trędowatych w jeziorze (a przynajmniej tą jedną babkę, która gadała z Toki podczas obrony miasta) i powoduje że rośliny na nowo i w bardzo szybkim tempie odrastają. Czyli Duch lasu nadal istnieje ale bez materialnej postaci i zapewne z o wiele mniejszą mocą. Pewna epoka się kończy, ludzie mają większą kontrolę nad przyrodą ale nadal nie jest ona do końca okiełznana.