Podchodziłam z pewnym dystansem do tej produkcji. Bo i ma słabą ocenę tutaj i gra w nim Smith, którego kojarzę z przeciętnej roli w "Kids in America". Jednak przeżyłam miłe zaskoczenie.
Pierwsze minuty filmu mogą wskazywać na typową amerykańską produkcję. On pracuje w szkole, ma wspaniałą żonę, żyje im się cudownie. Sprawy zaczynają się komplikować gdy w ich życie wchodzi Chet. 16-letni chłopak trenujący pływanie i sprzedający lody. Znudzona życiem z mężem Elanie wchodzi w romans z młodszym o 12 lat chłopcem. Wiedziona wyrzutami sumienia mówi prawdę mężowi.
Nie jest to żaden portret psychologiczny pary gdzie jedna osoba jest niepełnoletnie. Brak tu również filozoficznych wywodów. Jednak posiada ten film w swojej prostocie wielką siłę. Nie każe nam się niewiadomo jak intelektualnie wysilać, ale w niezwykle latwy w odbiorze sposób przedstwiwa nam naprawde trudną sytuację. Sądzę, że jest to raczej film dla mlodszej widowni - młodzieży, która doświadcza lub doswiadczyła podobnego uczucia. Uczucia zakazanego. Nie jest to jedynie ich problem - każdy na tym może cierpieć.
Ogólnie bardzo dobry film. Godny polecenia.
8/10