Opisałaś to doskonale! brawo. Dodam od siebie, że ludziom którzy oceniają ten film negatywnie brakuje i wyobraźni i wrażliwości.
Dla mnie ten film to uczta dla oczu, serca i umysłu.

Dziękuję:)
Czułam się dziwnie, kiedy czytałam tak wiele wpisów, że film jest o niczym. Człowiek wtedy zaczyna wątpić we własne zdanie:).

I wydaje mi się, że bardzo negatywnie oceniają ten film nie tyle ludzie, którym brakuje wyobraźni - ale ci, którzy spodziewali się innego gatunku filmowego i którzy przykładają do filmu fantasy i baśni - ramy dramatu czy melodramatu.

nie lubisz filmu ok, ale co literki budzą w tobie obrzydzenie?

nie no dobra faktycznie, nie bronię tego tekstu bo przeczytałem więcej

Chciałbym móc tak oceniać i oglądać filmy jak ty to zrobiłaś pisząc ten wpis :) Jednakże lata lecą, a świat zmierza w takim kierunku w jakim zmierza. Bez tych wszystkich "wytycznych", które Del Toro zawarł w Kształcie Wody nie byłoby deszczu nagród. Przykład pierwszy z brzegu? Labirynt Fauna to film jakby z tego samego uniwersum i to o wiele lepszy, ale jakoś oscarami go nie obsypali... dlaczego? zabrakło wątków na które nie zwróciłaś uwagi zaślepiona serem o przyjaźni, miłości czy baśniowości tej produkcji. Akademia rozdała jej nagrody, bo Del Toro w przystępny sposób wcisnął w Kształt Wody wszystko to czego wymagają w/w... rasizm, metafora holocaustu, zimna wojna, lgbt, związek międzyrasowy i do tego niepełnosprawna kobieta. Jest tutaj wszystkiego, aż może zemdlić.

Uwielbiam "Labirynt Fauna", jest to baśniowe arcydzieło Guillermo del Toro. "Kształt wody" natomiast jest dla mnie filmem przekombinowanym, płaskim i przewidywalnym. Mogę być w Twojej opinii osobą, której brakuje wyobraźni i wrażliwości, tego nie zmienię. Radziłabym się jednak trochę zastanowić nad generalizowaniem w taki sposób ludzi, tym bardziej, że sam "Kształt wody" przestrzega przed tego typu działaniami.
P.S. nie spodziewałam się również innego gatunku filmowego (dobrze wiedziałam na co idę i znam twórczość tego reżysera).

przyjmuje do wiadomości :)
pozdrawiam

Ja również pozdrawiam:).

Myślę, że to było głównie o osobach, które widzą w filmie lewactwo, obrzydliwość, niesmak etc. Myślę, że dostrzegasz baśniowość, choć sam film nie w pełni do Ciebie trafia. To trochę co innego, niż mieszać dzieło z szambem.

Hm ładnie to tak oceniać innych tylko dlatego, że mają inne zdanie? A skąd ta pewność, że Ty wiesz wszystko i się nie mylisz? Słabe to podejście

przyjmuje do wiadomości :)
pozdrawiam

ja oceniłem ten film negatywnie a niestety czytam tylko i wyłącznie literature fantasy.
Film jest nietresciwy, nudny i przewidujacy. Taki zapychacz czasu bardziej niz film warty oscara

Jeżeli mam ocenić film poniżej 5, to po prostu z tego rezygnuję, a użyte przez Ciebie słowo "nietreściwy" bardziej kojarzy mi się z posiłkiem :)

Widać, że autor wpisu ma kłopoty z językiem polskim, bo oprócz "nietreściwy" mamy tu jeszcze jeden smaczek: "przewidujący". Ciekawe, co też ten film przewiduje? Mam nadzieję, że nie przyszłość, bo mimo całej sympatii do bohatera "Kształtu wody" nie chciałbym go w przyszłości spotkać... np. gdy będę pływał w rzece ;)

nietreściwy- nie majacy głębszej treści lub podający ją w rozlekłej formie (to mówi PWN)
przewidujący- łatwo dający się przewidzieć....
bardzo sie cieszę, że wszyscy są takimi znawcami jezyka polskiego... oj chyba nie

Powinno być przewidywalny jak już

tutaj sie zgodze z rozmowcą...
ale chyba każdy i tak zaczail o co chodzi ;)

Brak wyobraźni i wrażliwości???!! Błagam, nawet osobie posiadającej te cechy ciężko jest uwierzyć w tak naiwna relację...

skoro tak sądzisz twoje prawo:)
pozdrawiam

Tak, film dla ludzi bardzo wrażliwych i posiadających wyobraźnie zawierający sceny regularnego onanizowania się w wannie, odgryzionych palców wkładanych do papierowej torby, fetyszu wąchania brudnych rąk, który stymuluje jedną z bohaterek do seksu, gwałtu męża na żonie, odgrywaniu głowy kota, wkładania ręki do otwartej rany postrzałowej. Więcej elementów baśniowych nie znam bo na ostatniej wspomnianej wyłączyłem to „arcydzieło”. Zastanawiam się jakie baśnie Państwu rodzice czytali w dzieciństwie. Przemoc, przemoc, przemoc!

Cudowny post za który Ci dziękuję. Czytało się wspaniale. :)

To ja dziękuję za pochwałę:) I "piąteczka":), że myślimy tak samo o tym filmie:)

Piona. :) A film jest wspaniały. Gdyby nie nadmuchano promocji licznymi nominacjami i nie zawyżono oczekiwań , jestem pewna że przyjąłby się o niebo lepiej...Szkoda bo del Toro sobie tą ijmującą baśnią nie zasłużył na odsączenie od czci i wiary, ale cóż poradzić, życie. :(

Dokładnie! Film jest kameralny i piękny - a ocenia się go jak blockbuster!!

Bo są oburzeni, myśląc że "aaa, ona robi to z rybąą!" xD

Ech, to nie "ryba", no ale nie przetłumaczysz.;)

ten komentarz najbardziej mnie ubawił ze wszystkich głupot wypisywanych pod tym filmem :)

Haha, mnie też. :) Piszczałam ze śmiechu. Co ja gadam, piszczę nadal! xD

Ja nawet nie kłóciłam się z tymi, co film ten sprowadzili do scen seksu:) i tych utyskiwań, że to przecież ryyyybbbbaaaa:)
Jeśli w czasie filmu ktoś nie zwrócił uwagi na to, że kochanek głównej bohaterki to niemal bożek mitologiczny z mocą uzdrawiania, że ma postać ludzką, dwunożną, że ma cechy ludzkie, uczucia, myśli, oczy, słuch, że dotyka, że je, że kocha, że wpada we wściekłość - to jak można tłumaczyć, że to jednak nie ryba:)

Dokładnie... Ale cóż. :) Na klapki na oczach nie ma rady, hyhy.

Ten strach i przerażenie w oczach macho...Złudzenie, że świat się wali bo oto jakaś (fikcyjna!) kobieta woli (w świecie fantazji) zrezygnować z typowo ludzkiego fiutka.xD

Zaraz...

Kpiłaś sobie z analogicznie w sumie (troszkę) podobnego wątku w 2049, gdzie facet woli cos innego niz klasyczna kobiete- hehe pendrive, komórka i masturbator, hehehe, derp, derp

A teraz gloryfikujesz jakby nie patrzec relację zoofliksa. Normalny facet by machnął ręką,jak babka chce sie upadalać ze zwierzęciem to niech to robi.

Na świecie jest za dużo kobiet żeby przejmować sie tymi chorymi psychicznie.

Gardze tymi podwójnymi standardami jakie stosujesz.

Ta robo-nijaka kukła z 2049 przede wszystkim nie reprezentuje sobą nic ciekawego, jest perfekcyjnie nijaka, taka służka. A lubisz ją tylko dlatego że jest (względnie) ładna i nie sprawia swojemu jakby facetowi żadnych problemów. ;) Zobacz sobie "AI Sztuczna Inteligencja", tamte roboty są wzruszające, chce się im kibicować.
Już C3PO ma znacznie więcej charakteru, osobowości i duszy niż ta Joj, czy jak jej tam.

To co jest ciekawego w Joi ,to czy naprawdę kocha K, czy to wyłącznie program. Jedna strona medalu, to konkluzja z wielką reklamą, która zdaje sie byc jednoznaczna. Jest jeszcze jednak druga, gdzie Joi wykazuje normalne kobiece odruchy- zazdrośc wobec Marriet i niechęc do niej po wykonaniu zlecenia( jak to służące ai niechętne wobec innych kobiet?)

Manifestuje się w momentach kiedy K cos zagraża- przecież nie musi bo to nie program do ochrony fizycznej.

Za to lubię ten wątek, za ambiwalencje. Co znaczące i zwróciłem uwagę dopiero przy drugim senasie. Sewkencja z wielką rekalmą pojawia się, zaraz po scenie z fałszywa Rachel i rozkimnach Walleca na temat prawdziwosci uczucia Rachel i Deckarda. Nie jest to przypadkowy pomysł motnażysty.

K i Joi to odbicie lustrzane tamtego wątku.


"Kształt wody" to wyłącznie pean do środowisk lgbt, inności. Absolutnie płaska historia.

Nie zgadzam się , oba wątki miłosne podobne - odbicie lustrzane.

jak?

Zarzucasz mi brak wrażliwości, bo nie jaram sie tym gniotem Toro.

Ja ci zarzucam to samo w stosunku do 2049. Widzisz odbiór filmu to czysty subiektywizm, a nie poletko dla wyszalenia sie twojego autytarnego zdania.

Teraz idz pisać na bastionie jaki ten Annie slodki kiedy sugeruje Padme, że piasek nie powiem w jakie zakamarki kobiecego ciała wchodzi.

Juz nie taka wygadana co?

Wiedz, że śmieszysz mnie ale i żenujesz swoją postawą autorytarnego dziewczęcia, które przyjmuje wersję, że świat ma kłaniać sie przed jej opiniami, wyczuciem estetyki jako czymś jedynym słusznym, a reszta to podnóżki, które nie są godne ją całować po stopach.

Ładniejsza od Any de Armas? Tak, analogicznie tak jak mądrzejsza od Platona. W twoim świecie ty siedzisz na tronie i rządzisz wszystkim, a jaka jest rzeczywistosc to juz widać po rekcjach na twoją schorowana na przeost ego osobę.

Mylisz fantazje z lewacką propagandą.
Rozumiem, że jest to świat fikcyjny, poniekąd jednak osadzony w stylu retro Ameryki. Jako widz z każdej strony jestem atakowany zakichaną poprawnością polityczną - tym jak to biała rasa uciska wszystkich w koło...
Gejów, czarnych etc... Po co takie zabiegi w filmie? Nie dało się bez tego?
Nie. Tani chwyt - kontrowersje przyciągają widzów.
Mimo, że film od strony kostiumowej i wizualnej bardzo fajnie - dostaje ode mnie 1 za robienie gównoburzy. Szkoda, że producenci teraz szukają takich rozwiązań zamiast przyłożyć się do oprawy i fabuły (która też była słaba)

Del Toro i lewacka propaganda...czy ty siebie sam słyszysz?

Nie wiem kto to jest Del Toro. Nie znam osobiście i mnie to nie interesuję. Poszedłem na film... przy okazji widząc ile ma tytułów i nagród... I niejako dla mnie był to zwykły gniot.
Ni to ciekawe, ni to interesujące. Podkreślę, że raczej jestem fanem fantastyki i ciekawią mnie podobne tematy.
Jeśli nie dostrzegasz tej wszechobecnej poprawności.... białej supremacji, rasizmu,problemu homoseksualizmu. Mi się wydaję, że jest tego za dużo...(ot co do zrzygania tego na NETFLIXiE) i tym bardziej "TAKI" film, który przecież miał tam 13 nominacji do oskara? Powinien odznaczać się czymś więcej... może jednak ja wygama za dużo... Pytanie czy skoro nie jestem Pelikanem, który nie łyka film bo Del Toro, bo to baśn czy to jest źle? Może dzięki temu ktoś dostrzeże, że film to nie tylko jeden wymiar...
Po prostu dla mnie kostiumy, klimat i naprawdę dobra gra aktorska nie obroni się jeśli film fabularnie jest słaby a i przesiąknięty jakimiś tematami hmm nazwijmy to kontrowersyjnymi...

No popatrz, a dla mnie i jak sądzę wielu osób komentarz polityczny w tym filmie to wielka zaleta, bo w mądry sposób zwraca uwagę na ówczesną sytuację społeczną. Tamte czasy same w sobie stanowią kontrowersyjny temat i jeśli film pokazywałby rzeczywistość z perspektywy nieświadomego, ślepego na rasizm, seksizm i istnienie gejów białego mężczyzny to niepokazanie tych rzeczy miałoby sens. Ale tak nie jest i chwała mu za to. Czemu tak boicie się rzeczywistości? Zamiast jęczeć o lewactwie w filmach nauczcie się w końcu, że istnieje więcej perspektyw na rzeczywistość poza tą waszą.

Ok, jeśli dla Ciebie jest to ok to nie widzę w tym problemu.
Dla mnie nie jest to ok. Bo skoro jest to film Fantasy to niech takim będzie - światem fikcyjnym. Powiedz mi kto się boi rzeczywistości? Poza tym zadawanie takich pytań osobom, które idą na film fantasy raczej nie jest zasadne. Ja idąc na film z tej kategorii raczej chcę się od rzeczywistości oderwać.
Poza tym podkreślanie aktualnych problemów, które i tak już są napompowane nie wydaję mi się dobre. Dlaczego? Czy film coś przez to zyskał? W moich oczach wiele stracił. Kosztem propagandy, można było pociągnąć temat historyczny/genezy owego stwora. Różnorakich innych problemów. Nikt nie płacze( w filmach (wmediach jest o tym niewiele) nad losem Afrykańskich białych farmerów zabijanych przez czarnoskórych. O heteroseksualnych mężczyznach, którzy są wręcz wyśmiewani na każdym kroku bo wierzą w Boga.... nie... tematy cały czas są o mniejszościach - geje, czarnoskórzy, muzułmanie... tak bardzo uciśnieni, że hollywood musi o tym krzyczeć? Czy aby na pewno? Czy w ten sposób nie zakłamuje się trochę tej rzeczywistości? To nie jest to czego szukam w dobrym filmie.
Nagrody wg. mnie nie zasłużone.

Jeśli coś nie jest o tobie i twoich problemach to automatycznie propaganda? Czy ty w ogóle wiesz, że jeszcze cztery lata temu 84% filmów miało białego mężczyznę jako głównego bohatera? Zresztą dla własnego dobra i spokoju powinieneś sprawdzić statystyki bo nadal są nimi w zdecydowanej większości, więc niepotrzebnie się martwisz.
A nagrody według mnie całkowicie zasłużone, mimo iż wolałabym żeby wygrały 3 billboardy.

Zgadzam się niemal ze wszystkim co tutaj napisałeś. To jak z tanią konserwą mięsną - ładne, zachęcające opakowanie, a środku tylko tłuszcz i kasza.

Jak widać, masz w tym duże doświadczenie.

Zapewniam, że nie słyszy i przesyłam pozdrówki

A dziękuję;)

Biedaczek, wszędzie to podłe, krwiożercze lewactwo, które czyha na prawilne białe fjutki. :<