Uwielbiam kino Norweskie i Szwedzkie. Nie znalazłam tam jeszcze produkcji, która by mnie zawiodła. "kumple" też nie rozczarowują: są przesympatycznym, mądrym filmem. Bohaterowie budzą uczucia; chcemy im współczuć, doradzac, cieszyć się z nimi i martwić. "Kumple" są autentyczni, a przy tym niesamowicie przyjemni.
Nic, tylko się uśmiechnąć po wyjściu z kina. Do filmu, do ludzi, do siebie.