Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że jedna z lepszych polskich komedii.
Wprawdzie mocno wieje amatorszczyzną i za to spory minus, ale do plusów zaliczam:
-ciekawy pomysł,
-temat na czasie,
-śmieszne gagi.
Sporo typowo polskiej groteski, przez to może być nie przystępny dla każdego, mnie rozbawił
całkowicie.
Bardzo psują klimat całości wstawki wykonane w zupełnie innym stylu niż reszta filmu.
Jakby wyjęte z durnych amerykański parodii. Mam tu na myśli np. oglądanie filmu o zombi
oraz przede wszystkim fragment z Makłowiczem, który w dodatku jest na początku, przez co
widz może odnieść wrażenie że to cały film będzie taki głupkowaty i przestać oglądać dalej.