Nie mam złudzeń, że w jakikolwiek sposób ogarnę symbolikę filmu, ale jedna rzecz nie daje mi spokoju : chodzi mi mianowicie o czerwoną, rozwidloną potrójnie "gałązkę", która parokrotnie pojawia się w filmie, jako wisior bądź przyczepiona do szaty poety. Byłabym wdzięczna za każdy interpretacyjny trop. Przyznam, że po raz pierwszy spotkałam się z tym symbolem i nie mam pojęcia, w jakim uniwersum znaczeń go umiejscowić.
Tak, to był koralowiec.
Chronił przed nieszczęściem, przed cierpieniem (szczególnie popularny w czasie zarazy dżumy). Miał odganiać złe duchy.
Czerwień koralu kojarzono z krwią, a więc z życiem ludzkim ogólnie oraz z człowieczeństwem i męką Chrystusa.
Kościół zakazał w IV w. stosowania amuletów z koralowca.
Odnosi się on do śmieci Piotra Apostoła, niektórzy traktują go jako symbol walki z chrześcijaństwem.
Jest też znakiem ezoterycznym. Znak stosuje do bardziej zaawansowanych rytuałów w okultyzmie, wiedźmy z kurzych stopek je dawniej robiły. Tutaj ma duże znaczenie zarówno linia kręgu, czerwony kolor jak i liczba 3.