PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1020}

Lśnienie

The Shining
7,8 423 976
ocen
7,8 10 1 423976
8,5 48
ocen krytyków
Lśnienie
powrót do forum filmu Lśnienie

Szczerze mówiąc, ta ekranizacja powieści Kinga jest bardzo kiepska. Dla tych, którzy jej nie czytali, film może być
cudowny i wspaniały, jednak dla tej części, którzy wolą wpierw zapoznać się z pierwowzorem, jest to po prostu zbrodnią
na wspaniałym dziele. Bardzo dużo pomysłów nie zrealizowano przez co ubolewam, chociaż wydaje mi się, że nie tylko
ja. Porównując "Zieloną milę" czy "Skazani na Shawshank" można dostrzec ogromną różnicę. W tamtych filmach,
książka była bardzo szczegółowo odzwierciedlona za co chwała ich twórcom. Dlatego też uważam, że "Lśnienie" nie jest
klasykiem a tylko przeciętnym filmem.

cujo05

Czytałem - i wiesz, wolę film. Naprawdę. Mimo, ze nie jest arcydziełem.
Ale Kubrick nie mial zamiaru robic prostej ekranizacji. Zrobił swoje Lsnienie, mial do tego prawo.

ocenił(a) film na 7
zweistein

Jasne, że miał do tego prawo. Aczkolwiek parę pomysłów mógł jeszcze w książki wykorzystać. Ale, że Polacy są narodem, który lubi narzekać, więc narzekam :D

cujo05

A, nie - skoro jako Polak, to jasne. ;)

ocenił(a) film na 8
zweistein

A jaki film jest arcydziełem i po czym to poznać?

hyrkan

Nie skrzypi.

ocenił(a) film na 8
zweistein

O widzisz. Drugie kryterium po "znany pan w gazecie napisał". ;) Brawo. A pamiętasz? Zanim zacząłeś na potęgę szczylować, już ci napisałem, że sensownych kryteriów nie znasz.

Pisałeś o wiedzy. Powiedz mi, po ilu godzinach nauki twoja wiedza jest tak znaczna, że na jedno pytanie o kryteria oceny jakości umiesz w kilkudziesięciu postach odpowiedzieć:
"bo krytycy tak twierdzą"
"nie skrzypi"?
Ja cię mam za osobę intelektu podprzeciętnego, a ty jakoś dziwnie zadowolony jesteś z potwierdzania tej oceny podobnymi bełkocikami.

ocenił(a) film na 8
zweistein

Wszystkie nieskrzypiące masz za arcydzieła?

cujo05

Moim zdaniem już w pierwotnym zamyśle Kubricka to nie miała być ekranizacja, raczej swobodna wariacja, jedynie bazująca na powieści Kinga. Rozpatrując w tych kategoriach można śmiało stwierdzić, że efekt jest wspaniały - atmosfera gęsta jak śmietana, genialne prowadzenie kamery, przekonująca gra Jacka Nicholsona i Danny'ego Lloyda i muzyka, która tworzy takie napięcie, że można dostać gęsiej skórki :) Powieść sama w sobie ani fabularnie, ani literacko wybitna wybitna nie jest, ot, kolejne dzieło z Kingowej fabryki. King pisał i lepiej i gorzej, "Lśnienie" umieściłabym gdzieś po środku, co nie zmienia faktu, że biorąc pod uwagę sam gatunek wyszło mu całkiem przyzwoicie :)

ocenił(a) film na 10
cujo05

czytałam Lśnienie ale książka mnie mocno znudziła, film od niej odbiega ale jest ciekawy i trzyma w napięciu. książka mnie nudziła niemilosiernie, zamiast horroru czy jakiegoś napięcia to masa psychologii- relacje Wendy z matką, relacje Jacka z ojcem, problemy Jacka w poprzedniej pracy jak pobicie ucznia, które w ogóle nie mają wpływu na fabułę ( co to ma wspólnego z duchami z hotelu? wystarczyłaby krótka informacja że stracił pracę i musi szukać nowej a tu cała historia doklejona do jego zwolnienia ze szkoły) nic nie wnoszą do akcji, tworzą jedynie dłuzyzny. co to ma wspólnego z horrorem czy grozą nawiedzonego miejsca. albo opis jak Jack poszedł kupić batonik, na poczatku książki, rozwleczony retrospekcjami z jego życia na 3 strony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones