PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1020}

Lśnienie

The Shining
7,8 423 837
ocen
7,8 10 1 423837
8,5 48
ocen krytyków
Lśnienie
powrót do forum filmu Lśnienie

Książka czy film?

użytkownik usunięty

Jeżeli mam oceniać sam film to był on naprawdę dobry, ale porównując do książki to zawiodłem się. Czemu tak wiele pominięto?, np. na końcu - gdzie w filmie danny i wendy uciekają, Jack zamarza na śmierć. W książce zakończenie było zupełnie inne - Jack zapomina, że tego samego dnia zapomniał zająć się piecem i ogrzewaniem hotelu, wendy i danny uciekają, ale razem z Dickiem, a hotel wybucha. Zresztą takich momentów jest masa, ale najbardziej zabolała ta końcówka. Niestety załamka lekka, bo spodziewałem się tak idealnej ekranizacji jak Zielona Mila albo Shawshank. Nie mówię, że sam film był zły, skądże - bardzo mi się podobał, ale jak mówię wiele istotnych rzeczy pominięto.

ocenił(a) film na 10

Dlatego, że wbrew wielu opiniom film "Lśnienie" nie jest ekranizacją książki, ale adaptacją, czyli jest "na motywach" :)

użytkownik usunięty

W porównaniu do filmu "Lśnienie" to mocno przereklamowana książka! U Kinga momenty, które mają być straszne wyglądają komicznie (pełzające żywopłoty czy atakujące gniazdo os - really!?), Jack Torrance z tym swoim drewnianym młotkiem przypomina prędzej kreskówkowego kojota, który chce złapać strusia pędziwiatra niż morderczego psychopatę, zaś koniec jest wręcz potwornie sztampowy i ma się ochotę wkleić "BUUU!!!" swojego własnego autorstwa! Kubrick wręcz dobrze zrobił usuwając z książki wszystkie groteskowe fragmenty i dając własne, przemyślane zresztą, inteligentne pomysły. Każdemu kto chce się zapoznać ze "Lśnieniem", a nie widział go, ani nie czytał to wierzcie mi na słowo, ale dużo bardziej polecam film! Nie ma w nim co prawda ożywiających przedmiotów czy coś takiego, ale dwie małe dziewczynki w błękitnych sukienkach wypadają przy tym jak upiory!

aaahhahahah no padłem, książka jest sto razy lepsza, widocznie czytacz z ciebie marny. To jak żywopłoty są przereklamowane to ta cała sala balowa też powinna być, albo kobieta w wannie. I tu masz duchy i tu (tylko w innej postaci) więc, nie używaj słów których znaczenia nie rozumiesz, albo najlepiej przeczytaj książę bo pewnie jej nie przeczytałeś tylko gdzieś coś na forach podczytałeś. ciemnota

użytkownik usunięty
Erigone13

"aaahhahahah no padłem, książka jest sto razy lepsza" - już po tym zdaniu przestałem czytać Twój komentarz.

i bardzo się ciesze bo tam zawarłem najważniejszą informację z całej mej wypowiedzi;) chociaż wiem, że i tak przeczytałeś całość. narka

użytkownik usunięty
Erigone13

Jeszcze nie przeczytałem i nawet nie zamierzam nigdy! Nara!

ocenił(a) film na 10
Erigone13

Film Kubricka jest dla ludzi z wysokim IQ, książka Kinga jest dobra dla dzieci, które chcą się bać czyli dla Ciebie.

Kamileki

haha, książka Kinga jest dla ludzi z wysokim IQ i umiejętnością czytania, film Kubricka jest dobry, ale nie aż tak jak ludzie mówią. Pasuje Ci? Też tak mogę napisać, ale takie gadanie jest żałosne (co najmniej)

Erigone13

Tak poza tym "wysoki" to pojęcie względne. Jak dla ciebie 50 to wysoko i tyle potrzebujesz, żeby zauważyć te wszystkie walory filmu to gratuluję;) kunszt aktorki babki, która ma być przerażona a wygląda jakby ją ktoś uderzył w głowę garnkiem (za pewne Nicholson, swoją drogą on gra mistrzowsko jak zawsze), Złote Maliny też przemawiają za siebie. Także koleszko z jakże wysokim IQ, kłapnij dziobem;)

ocenił(a) film na 10
Erigone13

Jak pisałem. Powieść Kinga dla dzieci, a film Kubricka dla ludzi z wysokim IQ (czyli powyżej 130).

ocenił(a) film na 8
Kamileki

Skąd takie teorie? Bo na pewno nie z książek...

ocenił(a) film na 10
Last_Ronin

Mam specyficzne poczucie humoru więc może ciężko wyczuć, że to ironia.

użytkownik usunięty
Kamileki

Słowa mądrości, Kamileki! Słowa mądrości... :)

ocenił(a) film na 10

czytałam Lśnienie ale książka mnie mocno znudziła, film od niej odbiega ale jest ciekawy i trzyma w napięciu. książka mnie nudziła niemilosiernie, zamiast horroru czy jakiegoś napięcia to masa psychologii- relacje Wendy z matką, relacje Jacka z ojcem, problemy Jacka w poprzedniej pracy jak pobicie ucznia, które w ogóle nie mają wpływu na fabułę ( co to ma wspólnego z duchami z hotelu? wystarczyłaby krótka informacja że stracił pracę i musi szukać nowej a tu cała historia doklejona do jego zwolnienia ze szkoły) nic nie wnoszą do akcji, tworzą jedynie dłuzyzny. co to ma wspólnego z horrorem czy grozą nawiedzonego miejsca. albo opis jak Jack poszedł kupić batonik, na poczatku książki, rozwleczony retrospekcjami z jego życia na 3 strony.

użytkownik usunięty
panna_x_filmweb

No cóż - tak to jest już u King'a ;) Czasami żeby coś naprawdę zaczęło się dziać trzeba przebrnąć przez te nawet kilkadziesiąt stron. King już tak ma po prostu, a ja jako fan - już przyzwyczajony jestem xd

ocenił(a) film na 10

ja nie czytałam Kinga, a po ksiażkowe Lśnienie sięgnęłam bo film mnie zachwycił. jeśli inne książki ma w tym stylu to lepiej odpuszczę :)

ocenił(a) film na 10

a jakie inne książki Kinga lubisz najbardziej?

użytkownik usunięty
panna_x_filmweb

Cmętarz Zwieżąt (błąd celowy) - pierwsza jaką przeczytałem, jak dla mnie świetna - jednak zazwyczaj spotykam się z opinią negatywną.
Misery - jeśli chcesz aby od początku było ciekawie
Ręka Mistrza - tutaj niby też początek trochę nudnawy, ale nie czułem tego tak jak w Lśnieniu.
Doktor Sen - kontynuacja Lśnienia, dużo bardziej przypadła mi do gustu, szybko się czyta.
A tak poza tym jeszcze: Christine i Martwa Strefa ;-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones