PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=97806}
5,6 144
oceny
5,6 10 1 144

La Casa dell'orco
powrót do forum filmu La Casa dell'orco

Pod koniec lat 80tych Lamberto Bava nakręcił cztery filmy telewizyjne wchodzące w skład serii "Brivido Giallo". Były to horrory, nakręcone na telewizyjną modłę, ze wszystkimi towarzyszącemu temu zjawisku ograniczeniami. Mimo wszystko seria ta zdobyła sobie rzeszę wiernych fanów, ba niektórzy uważają te filmy za opus magnum reżysera. Szkoda by było nie wyrobić sobie własnej opinii na ten temat. Chociaż filmy krążyły swego czasu po wypożyczalniach video nie miałem jakoś okazji nigdy trzymać ich w rękach, na szczęście XXI wiek to nowe możliwości i tym oto sposobem mogłem przyjrzeć się póki co jednemu segmentowi "Brivido Giallo". Na pierwszy ognień idzie "The Ogre".

Zacznijmy od fabuły. Poznajemy młodziutką Cheryl, dziewczynkę, którą dręczą okropne koszmary o potworze zamieszkującym piwnice starego domostwa. Mija kilkanaście lat i Cheryl jest już dorosłą kobietą, zajmującą się pisaniem powieści grozy. W celu spotęgowania inspiracji i spędzenia wakacji w rodzinnym gronie, kobieta wraz z mężem i synkiem wybiera się do Włoch. Tam planują zamieszkać w starym, opuszczonym zamku "do wynajęcia". Po przybyciu na miejsce jest dość sielankowo, okolica wydaje się urokliwa a domostwo robi ogromne wrażenie. Jak się pewnie domyślacie radość nie trwa długo, w starym zamku zaczynają dziać się dziwne rzeczy a do Rachel powracają wspomnienia jej snów z dzieciństwa. Część z nich zaczyna niepokojąco pokrywać się z tym co dzieje się w domostwie.

Tak mniej więcej kształtuje się warstwa fabularna. Szału wielkiego nie ma, trzeba przyznać, że scenariusz nie jest najmocniejszym punktem filmu Bavy. Niektóre rozwiązania rażą, zdają się nielogiczne czy wręcz głupie. Rozczarowuje też końcówka, spodziewałem się jednak ciekawszego rozwiązania. Nie wszystkie wątki zostały też domknięte więc film pozostawia trochę znaków zapytania. Nie zabrakło też kilku nużących dłużyzn, na szczęście nie ma tego wiele.
Na plus natomiast można zaliczyć z pewnością klimat. Ten momentami wylewa się z ekranu. Właściwie już od samego początku, od sceny otwierającej film możemy poczuć co zafunduje nam Bava w "The Ogre". Świetną robotę robią tu lokacje, stare zamczysko przytłacza wielkością i ponurą atmosferą. Scenografia jest naprawdę dopracowana, stare, zakurzone pomieszczenia, pełne pajęczyna, rozległe piwnice, labirynty korytarzy, no jest moc. Fajnie wypada też charakteryzacja tytułowego stwora i efekty specjalne. Pomimo upływu lat nawet dzisiaj potrafi to zrobić wrażenie.
Bava dostarczył też kilka naprawdę klimatycznych scen, może nie jakoś specjalnie odkrywczych ale zapadających w pamięć. Chociaż i tu zdarzyła się wtopa, podwodna scena to totalna zrzynka z "Inferno" Dario Argento i niestety w porównaniu z oryginałem wypada dość blado. Pozostając przy klimacie warto wspomnieć o ścieżce dźwiękowej przygotowanej przez Simona Boswella. Muzyka w tym przypadku naprawdę mocno przyczynia się do budowania klimatu, to jeden z największych atutów filmu. Całkiem dobrze wypadają też zdjęcia, gdy trzeba dynamiczne, dobrze skadrowane, oddające grozę sytuacji, że tak powiem.

Jeśli już jesteśmy przy zdjęciach to spójrzmy kogo będziemy mogli przed kamerą zobaczyć. Zaprezentuje się nam między innymi Paolo Malco, który akurat ma spore doświadczenie jeśli chodzi o horrory ("Dom Przy Cmentarzu", "Nowojorski Rozpruwacz", "Zginiesz o Północy"), Virginia Bryant, która miała też okazję współpracować z Bavą przy okazji "Demonów 2",pojawi się też Sabrina Ferilli ("Wielkie Piękno").
Aktorsko film wypada całkiem nieźle, nie bije po oczach sztucznością czy telewizyjną manierą.
No właśnie... Warto zwrócić uwagę na to, że cała seria "Brivido Giallo" powstała na potrzeby telewizji, co wiąże się z pewnymi ograniczeniami i to nie tylko budżetowymi. Fani gore, którego po włoskich produkcjach grozy z tamtych lat można się spodziewać w niemałej ilości, tym razem mogą być zawiedzeni. Dla potrzeb telewizji produkcja nie mogła sobie pozwolić na zbyt brutalne sceny i nadmiar krwi, pod tym względem więc film jest mocno stonowany.

Wróćmy jeszcze na moment do twórców. Na krześle reżysera zasiadł wspomniany już kilka razy Lamberto Bava. Reżyser, którego nie trzeba chyba przedstawiać fanom kina grozy. Poza serią "Brivido Giallo" dostarczył też między innymi kultowe tu i ówdzie "Demony", "Delirium", "A Blade In The Dark" czy przygodową serię "Fantaghiro". Za scenariusz odpowiada natomiast "nadworny" włoski scenarzysta Dardano Sacchetti. Co prawda u niego nie zawsze ilość przekłada się na jakość ale jego wkład we włoskie kino lat 70tych i 80tych trzeba naprawdę docenić. Aż pozwolę sobie wymienić kilka klasycznych pozycji jak "Zombie Pożeracze Mięsa", "Hotel Siedmiu Bram" (współpracował przy większości uznanych filmów Lucio Fulciego), "Kościół", "Paco - Maszyna Śmierci" czy nawet "Amityville 2: Opętanie".

Czy warto sięgnąć po "Potwora Ludożercę"? Myślę, że tak. Bavie udało się stworzyć naprawdę klimatyczny film grozy, co prawda bez litrów posoki ale za to ze świetnymi lokacjami i wrzucającą ciarki na plecy muzyką. Na pewno warto przekonać się samemu o wartości tego dzieła i wyrobić sobie własną opinię. Dodam tylko, że "The Ogre" przekonał mnie na tyle, że to nie koniec mojej przygody z "Brivido Giallo".

Jeśli chodzi o wydania w naszym kraju to film swego czasu krążyły na kasecie VHS wydanej przez Video Rondo. Dzisiaj to niezła gratka dla kolekcjonerów. Jeśli chodzi o DVD to trzeba zerknąć do zagranicznych sklepów. Dobrą opcją jest chociażby niemieckie wydanie od X-Rated, niepocięte, z anamorficznym obrazem i oryginalną angielską ścieżką dźwiękową.

PS. W wielu krajach i wydaniach czy to VHS czy DVD film występuje pod tytułem "Demony 3" i tym podobnymi. Nie dajcie się zwieść, poza nazwiskiem reżysera "The Ogre" nie ma kompletnie nic wspólnego z serią o demonach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones