Koniec XIX wieku, tereny dzisiejszej Macedonii (wówczas Austro-Węgry). Umiera hrabia Mihaly. W testamencie - obok młodej żony, hrabiny Nadii Mihaly (Maria Pia Conte) swoim głównym spadkobiercą uczynił siostrzeńca, Sergiusza Czechowa (Stelvio Rosi). Po pogrzebie do grobowca wchodzi tajemnicza kobieta w żałobie. Otwiera trumnę i odnajduje w niej list. Chwilę później umiera, zobaczywszy coś przerażającego (co - widz nie wie). Tuż po przyjeździe Sergiusz zostaje ostrzeżony przez zawiadowcę na stacji kolejowej, że miejscowi nigdy nie opuszczają domów po zmroku i by lepiej przenocował na stacji. Młody mężczyzna wyśmiewa to jako przesądy i wyrusza w stronę niedalekiego miasteczka. Przechodząc obok cmentarza, słyszy dziwne odgłosy. Szukając ich źródła, natyka się na ciało innej krewnej hrabiego, Marii - to właśnie ona była kobietą, która po pogrzebie szukała czegoś w jego trumnie. Podczas sekcji lekarze stwierdzają, że zmarłą powieszono już po śmierci. Przybyły ze stolicy inspektor policji wskazuje na Sergiusza jako głównego podejrzanego...