Dość ciężko jednoznacznie określić ten film, niemniej mogę śmiało polecić go widzom, którzy cenią oryginalność i klimat, a z zażenowaniem patrzą na filmy z samochodami wybuchającymi od stuknięcia w zderzak.
Noomi Rapace jako Maria jest prawdziwa, przekonująca, wzruszająca.
W sumie to chyba nie widziałem złego filmu z tą aktorką. Także obydwaj panowie wypadli doskonale - chociażby brat Ingvara, Petur, który po zobaczeniu Ady na długo zaniemówił, a jak już się odezwał, to tekstem, który byłby oczywisty dla każdego, kto by się znalazł na jego miejscu. Lamb to film kameralny, nieoczywisty i poruszający. Na pewno jedne z najdziwniejszych filmów, jakie widziałem.